Dzisiaj dla odmiany, po wczorajszym rowerowaniu, pieszo spacerek po Dolinie Prądnika tam i z powrotem ( start w Prądniku Korzkiewskim ) . Pogoda dopisała, widoki też , ludzi nie za dużo ( więcej rowerzystów ).

Byłem tam również wczoraj, na rowerze właśnie

He... he... No, tośmy się wszyscy rozminęli!! Ja tam byłam od piątku do wczoraj...

Mieszkaliście na końcu Ojcowa , ostatnie domy ? Japońskie auto na łódzkich blachach ?

He... he... Nie, to nie my...
My to: na pabianickich i stary passat. A kwaterę mieliśmy 500 m za Bramą Krakowską.
Po weekendzie - jak uporządkuję - to pozwolę sobie wrzucić tutaj kilka fot...

[ Dodano: 2007-05-25, 14:14 ]
A tak na marginesie: ma ktoś z Was moze fotę Sfinksa...? Bo polazłam w tamte rejony próbując ją odnaleźć, ale nie wiem... albo za dużo drzew w dolince, albo weszłam nie tam, gdzie powinnam, albo mi brak wyobraźni... nic mi nie przypominało znajomego kształtu...