okej przewodnik w najbliższym czasie zakupię, chyba że ojciec mnie uprzedzi ; )
dziękuję za pomoc ; )

Mam pytanie: Dziś kierowca autobusu nr 67 - który wziął mnie na stopa - opowiedział mi o zalewie bardzo zimnej wody , który zniknął jakieś 40 lat temu, a znajdował się przy drodze z Biskupic do Olsztyna u podnóża Gór Sokolich. Inaczej mówiąc obok przystanku o takowej nazwie. Czy ktoś jeszcze o nim słyszał?

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Chyba wszyscy, dalej groble są doskonale czytelne, a sam zalew związany był z kopalniami rud żelaza w Dolinie Warty.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

I może dobrze że już go tam nie ma...
oraz pozostałości betonowej hydrozabudowy.

Czy ktoś posiada wiedzę na temat kiedy i w jakim celu powstał ten rów,który z pewnością nie jest dziełem natury.Długie to na trzy kilometry z hakiem i miejscami na dwa metry głębokie a teren nie należy do wymarzonych pod ziemne roboty.
Dla pewności o co pytam zamieszczam wycinek mapy z zaznaczonym obiektem,oraz fotkę cykniętą wiosną z czarnego szlaku po północnej stronie gór.

Może przeciwczołgowy?

_________________
Forum Eksploratorzy

Odpowiedź powyższa rozwiązuję zagadkę, jest to fragment Linii B1 - http://www.artnoise.pl/bunkry/index.php
Chyba najciekawszy fragment tego rowy przeciwczołgowego biegnie przez Skałki Rzędkowickie - Wilczy Kamień - Skałki Morskie.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Michał - czy jesteś pewien, że to przeciwczołgowy? Mnie samego już od "najmłodszych moich lat" intrygował ten rów. A jedyną popowiedzią jaką kiedyś uzyskałem była taka, że to z I w. św.(!?)

Dzięki za szybką odpowiedz Fajna lektura ta podlinkowana strona.
Kurcze mnie też miejscowi mówili że to z I WŚ...

Coś mi się kojarzy, że czytałem (ale za Chiny nie pamiętam gdzie), że w niektórych miejscach wykorzystywano pozostałości pierwszowojennych okopów przy budowie umocnień w czasie II WŚ. Z drugiej strony - może to podobna sytuacja jak ze "szwedzkimi szańcami".

_________________
Forum Eksploratorzy

W100% pewny nie jestem, jednak wielkość raczej nie pasuje do okopu z WW.
Wg u469 wykorzystywanie pozycji z WW oczywiście pogłębionych i zmodyfikowanych podczas DWŚ się zdarzało.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Przeciwczołgowa funkcja tego rowu nie pasuje mi głównie właśnie na odcinku Sokolich. Przecież ten rów wspina się dość wysoko na skaliste zbocza które zawsze były porośnięte lasem! Tamtędy żaden czołg nie przejdzie nawet gdyby tego rowu nie było! Z drugiej strony jako pozycja obronna piechoty też w pewnych odcinkach jest poprowadzony bez sensu - bo wdłuż przełęczy. Czyli wystawia obrońców na ostrzał z pobliskich wzniesień! Poza tym wzdłuż przełęczy najczęściej się atakuje więc okop powinien być raczej "w poprzek"
Jak widzisz sam mam wiele wątpliwości których nie potrafię rozwiać

Rów jest tylko u podnóża Gór Sokolich. Na wzniesieniach go nie ma.

Swojego czasu "Młody" umieścił na forum zdjęcie z pełnym zbiornikiem.
Na Odrzykoniu w pobliżu miejsca gdzie obecnie stoi oczyszczalnia ścieków, był podobny zbiornik. Pamiętam jeszcze czasy kiedy był pełny.

Ów rów ma kontynuację po południowej stronie SG która wspina się o 20 m wyżej niż część po stronie północnej. Na przedłużeniu południowego odcinka owego rowu już na północnych stokach przełęczy między Setkami a Sokolą znajduje się jakby jego przedłużenie które wygląda na sztuczny wykop i sięga niemal przełęczy.
Końcówka rowu po północnej stronie jest już kopana w skalistym terenie aż do ostro wspinającego się stoku (miejscami skały wymusiły na "kopaczach" zwężenie i spłycenie tego rowu). Poza tym napisałem, że "przeciwczołgową" rolę (lepszą od rowu) pełnią drzewa o średnicy powyżej 12cm które chyba zawsze tam rosły. (12 cm nie jest wartością przypadkową - w wojsku uczono mnie, że po tkim "lesie" może jeszcze jechać czołg klasy T34-T55-T72. Grubsze drzewa musi atakować pojedynczo). Kolejna sparawa to stara zasada: przeszkoda niebroniona to żadna przeszkoda! Czy Ty naprawdę myślisz, że taki rów zatrzyma czołg? W kilkadziesiąt sekund każdy bystry kierowca/mechanik zrobi sobie przejście przez taki rów! Rów jest po to by wprowadzić zamęt i choć na chwilę zatrzymać natarcie. W tym czasie artyleria przeciwpancerna będzie miała ułatwione zadanie - prawie nieruchome czołgi w miejscu w które zawczasu jest wycelowana. Jak wyobrażasz sobie niszczenie czołgów artylerią w lesie?
Sorry za ten wykład z taktyki. Sam napisałem przecież, że mam wątpliwości! Jak wiesz coś pewnego o tym rowie to po prostu to napisz!

Koło Fortu Wilczego Twierdzy Kołobrzeg rów przeciwczołgowy był też w gęstym lesie, tyle, że wypełniony wodą. Z tego co wiem, Niemcy nie zdążyli dokończyć linii B1 w rejonie Przymiłowic, co spowodowało, że Rosjanie nawet nie zauważyli, że przekraczają linię obrony...

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl