Mapka gminy Klucze z aktualnym przebiegiem czerwonego rowerowego w tejże:
http://www.gmina-klucze.pl/gmina/images ... ze_big.jpg

Nie jestem zwolennikiem takich masówek i dewastacji jury, ale lubie jeździć i perspektywa przejechania całej jury w jeden dzień jest motywująca. Dystans jest olbrzymi, ale bardziej mie gnębią sprawy organizacyjne i brak doświadczenia w tego typu rajdach.
Czy ktoś startował w tego typu kolubrynach?
Jak to jest, czy osoba średnio wysportowana da radę?
Czy ktoś przejechał cały szlak?
Przejżałem mapę z trasą i dokonałem względnych pomiarów.
Asfalt - 85 km
Szuter - 20 km
reszta - 95 km

Najważniejsze w/g mnie jest w całej imprezie to co zauważył Marek - im bliżej mety tym trudniejszy (w sensie deniwelacji) teren, a na początku piach da o sobie znać dość dotkliwie.
W tym momencie wiem że nie mam najmniejszych szans na przejechanie takiej trasy w rozsądnym czasie, niby jeszcze 5 miesięcy, a raczej tylko...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Co to znaczy rozsądny czas? Jak uda się to przejechać w 10 godzin będę bardzo zadowolony, spodziewam się jednak co najmniej 11-12 godzin.

Jurasik: jeśli jeździłeś już trasy rzędu 100-120km w terenie albo brałeś udział w maratonach to dasz radę. Jeśli jeszcze nie jeździłeś takich tras, to zacznij. Moi koledzy z teamu już zasuwają na trenażerach, ja nie, bo nie mam, czekam do marca i zaczynam trenować.

Dla dużej grupy uczestników przejechanie 190km będzie bardziej kwestią psychiki niż wytrzymałości, dużo ludzi z tego powodu nie weźmie udziału, bo ich odległość przygniata.

Dystans mnie nie jest dla mnie straszny, przejechałem już dużo więcej, ale nigdy nie startowałem w takich imprezach. Nie jestem sportowcem, raczej jeżdże turystycznie.

Poniżej 12 godzin

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Na http://www.maratonrowerowy.pl pojawiła się dokładna mapa trasy.

no cóż, jak widzę jednak kilometr przez zaorane pole ich nie ominie ciekawe co na to rolnik, szkoda, że nikt nie przejechał najpierw trasy zanim wyrysował trasę, pewnie po prostu pogrubił szlak jaki miejscami jeszcze jest widoczny

A w którym miejscu? Tak z ciekawości.

Racławice, na przeciw Powroźnikowej, cała wierzchowina zaorana, sam się tam na piechotę władowałem a gleba tam mniej piaszczysta niż w Jurze Północnej

Przecież właśnie cała impreza ma się odbywać dokładnie na Rowerowym Szlaku Orlich Gniazd.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

no wiem ale się nie da bo on miejscami nie istnieje, trasa jest narysowana ale niesprawdzona, palcem po mapie

Opis systemu czipowego który będzie używany na wyścigu:
http://www.transcarpatia.pl/php/index.p ... id=66&l=pl

Robert napisz gdzie jeszcze są jakieś problemy z tym szlakiem.
W części północnej Jury tzn. od okolic Olsztyna do Golczowic jest ogólnie OK, jesienią tylko w okolicach b. Gajówki Psiarskie było trochę problemów (zrywka).

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Te rejony mogę sprawdzić, mam blisko, ale dopiero na wiosnę. W rejonie owej gajówki jesienią było przyzwoicie, przejezdnie, ale strasznie zmasakrowane są drogi leśne. Na odcinku, gdzie szlak pokrywa się z czarnym pieszym (zjazd do drogi Kwaśniów-Pilica) było kilka, chyba trzy, przewróconych drzew tarasujących drogę.