Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

szlak orlich gniazd
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=11&t=1626
Strona 8 z 8

Autor:  markpm [ 12 gru 2013, 18:11 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Czyżby rzeczywiście robili korektę szlaku na odcinku Rabsztyn - Bydlin? :?

Tak to wygląda koło Januszkowej Góry(zejście Januszówką w stronę rezerwatu Pazurek)...

Załącznik:
IMG_0126.JPG
IMG_0126.JPG [ 403.08 KiB | Przeglądane 18250 razy ]


Obrazek

Autor:  berlo [ 03 gru 2017, 21:05 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

W tym roku przejechałem cały rowerowy Szlak Orlich Gniazd z Częstochowy do Krakowa. Widoki fantastyczne, dużo ciekawych miejsc po drodze, ale te piachy! Za dużo ich, za dużo pchania!
Szlak doprowadza do skrajnych emocji: bluzgi i zachwyty na przemian. Rowerowy Szlak Orlich Gniazd nie jest przyjazny rowerzystom. Warto jednak się tam wybrać z dwóch powodów. Po pierwsze: piękne widoki Jury Krakowsko – Częstochowskiej, ciekawe miejsca na trasie, których jest dużo. Po drugie: żeby się sprawdzić.

Więcej napisałem tutaj: Szlak Orlich Gniazd

... i kilka fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  grzehu [ 03 gru 2017, 23:10 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Widać, że kolega lubi asfalty. Jeśli nastawisz się na komfortową jazdę to faktycznie Szlak Orlich Gniazd potrafi irytować. Ale czy wróciłbyś tam (zakładam, że wrócisz) mając tylko wygodne asfaltowe drogi (patrz gmina Janów) od Częstochowy do Krakowa? W tym roku chyba po raz 12-ty jechałem z kolegami opierając się na pieszym SOG. Asfaltowych dróg tyle razy bym nie zdzierżył.

Autor:  berlo [ 04 gru 2017, 21:22 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Ja jestem osobą, która przymyka oko na wiele niedoskonałości szlaków rowerowych i raczej staram się pisać pozytywnie. Lubię wjechać do lasu, przejechać przez szutry i wąskie polne ścieżki. Wszystko jest dobrze dopóki jadę, ale jak muszę kilkukrotnie zejść z roweru i go pchać to wtedy robi się niefajnie.

... więc absolutnie nie jestem fanem asfaltów. Nie jestem za tym żeby leśne drogi wylewać asfaltem, nie o to chodzi, ale tyle piachu pod kołami to też niedobrze.

Autor:  Marek [ 06 gru 2017, 08:27 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Taki teren, co zrobisz. Teoretycznie można wyznaczyć szlak o lepszej jakościowo nawierzchni, ale czy trzeba? Czy będzie prowadził przez ciekawe miejsca? Czy poczujesz klimat jurajski? Jura to także, a może przede wszystkim piach, korzenie i kamienie. Twój wpis trochę zabrzmiał, jakbyś miał uwagi do gór, że są fajne, ale zasłaniają cały krajobraz no i za dużo jest wchodzenia pod górę ;)
Odmienną sprawą jest fakt, że wytyczanie szlaków rządzi się swoimi prawami (mnie nie znanymi) i dlaczego ktoś wytyczył trasę tak, a nie inaczej często pozostaje nieodgadnione. Trzeba zaznaczyć, że akurat ja narzekam na zbyt łatwe trasy, wiodące drogami w najlepszym przypadku nieciekawymi, albo wręcz nudnymi. I dlatego głównie przemieszczam się szlakami pieszymi, albo wręcz zupełnie poza jakimikolwiek szlakami.
Załóż do roweru najszersze opony jakie się zmieszczą i jeździj na niskim ciśnieniu (wiem, z sakwami trudno), dzielność terenowa roweru wzrośnie.

Autor:  Michał [ 06 gru 2017, 14:31 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Czytałem Twoją relację już wcześniej na blogu, były i dawniej i bardzo niedawno rozmowy na temat rowerowego Szlaku Orlich Gniazd.
Ogólnie rzecz biorąc będą zapewne niewielkie modyfikacje przebiegu, ujednolicenie/uzupełnienie oznakowania, oraz najprawdopodobniej zostaną pewne (kiedy, jakie i w jakiej łącznej długości to się okaże) odcinki utwardzone.

Sam mam bardzo mieszane uczucia - prywatnie szlaki (Jura to nie góry/bagna/nieprzebyte bory gdzie można zaginąć)/tabliczki/wiaty/asfaltowe/szutrowe alejki do szczęścia potrzebne nie są nawet w najmniejszym stopniu. Mapy, publikacje, GPS, i najlepsze znaczy "koniec języka za przewodnika" to dla mnie pełnia turystyki i przyjemność dotarcia w ciekawe miejsce. Bardzo nie lubię prowadzenia za rączkę i podawania prosto pod nos. Ale jeszcze raz powyższe piszę z perspektywy prywatne.
Natomiast pracując już naście lat w branży turystycznej niestety z ubolewaniem widzę iż większość oczekuje właśnie podania na talerzu ze wskazaniem tu i tu tamto i owamto. Również jeżeli chodzi o trasy rowerowe. Ma być równy asfalt/szuter, ławeczki, kafejki, pamiątki, odbudowany zamek, itp. Informacja iż specyfikacja EuroVelo, czy tam innego cudownego projektu dokładnie określa jakie i na jakim dystansie może być maksymalne nachylenie trasy (w kontekście że wyprowadzenie z okolic kościoła w Sułoszowej na wierzchowinę to za stromo), mnie jako aktywnego rowerzystę (turystę bez nawet śladowych zapędów semisportowych) mocno rozbawiła. Ale cóż zapewne specjaliści wiedzą lepiej...

Tu jeszcze jedna bardzo ale to bardzo ważna uwaga - taki zgodny ze wszelkimi normami produkt nazywajmy trasą rowerową, drogą rowerową, ścieżką rowerową, ale nie szlakiem. Niech szlakami pozostaną te niesłychanie urozmaicone ścieżki dukty wijące się po wzgórza gdzie raz kamienie, raz korzenie, lessowe błoto czy inna glina, a w dolince piaseczek.

Potrzeba ścieżek asfaltowych w formie pętli, czy transjurajskiej trasy - OK jeżeli tylko znajdą się pieniądze na wykonanie i utrzymanie. Ale niech ich utworzenie nie będzie pociągało masowego niszczenia tego co tak typowe i niech będzie pewność iż jadąc taką trasą z grupą dzieciaków nie wjedzie w nas jakiś cymbał samochodem. Co do pierwszego jestem optymistą, co do drugiego - na żareckich ścieżkach nie raz nie dwa mijałem się z samochodami...

Autor:  sandwich [ 06 gru 2017, 15:35 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Marek napisał(a):
Odmienną sprawą jest fakt, że wytyczanie szlaków rządzi się swoimi prawami (mnie nie znanymi) i dlaczego ktoś wytyczył trasę tak, a nie inaczej często pozostaje nieodgadnione.



Decydują o tym w głównej mierze prawa własności, zgody zezwolenia itp.
Czasem właśnie przez to szlak wydaje się porypany. Łatwo to zauważyć w Beskidach w dolnych częściach szlaków wiodących często przez pola i zabudowania. Nie jest tak, że szlak możesz poprowadzić tam gdzie wszyscy normalnie chodzą.

Autor:  Puchowy [ 06 gru 2017, 16:54 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Zgadza się, pod zawierciem, nie pamiętam w którym dokładnie miejscu, jest/była taka sytuacja, że szlak zielony urywał się bo... na przez pole przechodził betonowy płot. KAPITALISMUM panie.
Szliśmy z wycieczką i był problem :D
Sytuacja z szlakami jest lustrzanym odbiciem problemu komercjalizacji Jury. Region który kiedyś był typowym regionem rolniczym staje się ogromnym osiedlem domków i dacza, prywatnych łąk, lasów etc. ile to już razu trafiałem na biało-czerwoną tasme w środku lasu z napisem "prywatne". Kiedyś pole z kawałkiem lasu miał rolnik i mu to nie przeszkadzało, że przez jego teren przechodził leśny dukt, sam z niego korzystał, teraz pan osadnik z Sosnowca bardzo się gniewa jak mu kyoś depcze jego runo leśne :lol:

Autor:  sandwich [ 06 gru 2017, 18:24 ]
Tytuł:  szlak orlich gniazd

Nawet Dąbrowa miała z tym problem.

http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/a ... id,tm.html


Dodam, że nie chodzi tu o zagrodzenia. Chodzi o regulacje prawne poprowadzenia szlaku. Często jest tak, że tabuny ludzi chodzą miedzą do kościoła na skróty, a szlaku nie poprowadzisz, bo nie ma zgody.

Strona 8 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/