W ostatnią niedzielę byliśmy na wycieczce rowerowej po Jurze Wieluńskiej, cisza spokój nawet w sezonie. Trochę mnie to nie dziwi bo jest tam trochę nudnawo, ale jakiś cel się zawsze znajdzie.
Po pierwsze:
Trasa: Wręczyca Wielka-Truskolasy-Złochowice-(niebieski szlak rezerwatów przyrody)-
Rezerwat "Modrzewiowa Góra"-Krzepice-Danków-Rębielice Kamieniołom-Opatów-
Wręczyca
Morfologia Jury Wieluńskiej prawie niczym nie przypomina Jury K-C, jest płaskawo czasem jakiś obłe wzniesienie lub stożkowa hałda na zachodzie.
Pod względem przyrodniczym jest dużo lepiej są ciekawe lasy z licznie występującymi na tym terenie dębami, modrzewiami i bukami. Niektóre dęby są całkiem pokaźne.
Jak już komuś się znudzą skałki i nie boi się piachów to Jura Wieluńska czeka.
Po drugie - sami popatrzcie

niektóre zdjęcia fajne o Rębielicach była kiedyś mowa (w zagadce), trzeba się tam jednak wybrać, bo ciekawy kamieniołom... a zagospodarowanie chyba nie najgorsze, bo tabliczek sporo widać

A skoro już byliście w kamieniołomie w Rębielicach to może zahaczyliście też przypadkiem o ten słynny wiatrak stojący całkiem niedaleko w szczerym polu a wykonany przez emeryta samouka? I co istotne działający!

He... he.. o wiatraku też już było.

jurasik pokazuje zdjęcie z piaskowni które mijaliśmy po drodze w okolicach wsi Hutki koło Truskolas. Są tam dwie wielkie piaskownie idealnie nadajace się na zorganizowanie toru dla quadów i jedna piaskownia zrekultywowana. Posadzili w niej cudne rządki sosen Wiele mówi się na forum o niszczycielskiej działalności quadów i motorów w granicach parku krajobrazowego, o uciążliwości toru w Biskupicach itd. A tu jest teren w sam raz na takie szaleństwa. Do wsi daleko, warunki do quadowania wymarzone: woda, błoto, piachy. Może właściciel piaskowni więcej by skorzystał na wynajmie terenu dla zamożnych motocyklistów niż na sprzedaży piachu.

A wycieczka była pierwsza klasa!!

Witam
Przepraszam, że mój temat dołożę do tego, ale troszkę jest pokrewny wiec może nie tak źle zrobię. Już mówię o co chodzi.
Ponieważ zbliżają się miesiące których nie cierpię, wiec aby jakoś je przeżyć myślę i układam sobie trasy wycieczek na przyszły sezon rowerowy. I tak na 100 % chiąłbym odwiedzić Dolinki Podkrakowskie jako główną wycieczkę w Jurę. Natomiast drugą wycieczkę chciąłbym zaplanować w bliższe okolice Łodzi to znaczy Częstochowy. I w związku z tym mam pytanie i prośbę o poradę czy mają to być okolice miejscowości Poraj i zalewu czy właśnie może tereny opisane w tym temacie "Egzotyczna Jura Wieluńska". Niestety o ile materiały dotyczące Jury K-Cz mam i to dużo to o terenach opisanych przez jurasika i wojciu79 nie mam nic. Chodzi mi o atrakcyjność, Wasze odczucia itp. Pomożecie..... na coś się zdecydować ?? Bo Dolinki to pewniak , choć będę miął małe pytanko ale jak dostanę mapki

_________________
"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" - ks. Jan Twardowski

Pozdrawia Goździk
http://picasaweb.google.com/Gozdziki/Zamki
http://www.bikebrother.com/biker/mariusz123

Poraj to tłumy latem i w weekendy, w sumie mało ciekawy rejon, woda w zalewie taka sobie, można co prawda wyskoczyć w Sokole, do Złotego Potoku ale wtedy warto mieć tam bazę a nie w Poraju, chyba że na ryby przy okazji

dla mnie główną atrakcją Wieluńskiej jest Warta, potraktuj ją jako oś wycieczki przy której leżą ciekawe miejsca : hałdy kopalń rud żelaza, kamieniołom w Rębielicach, Danków, rezerwat Szachownicy, Zelce, przełomy Warty, ujście Liswarty, można się w niej kąpać, woda zachęca , jest jeszcze sporo miejsc ale nawet jeśli tylko pojechać z Ważnych Młynów do Krzeczowa szlakiem wzdłuż rzeki to już jest coś pięknego

te tłumy myślę o czymś świadczą Robercie. Jak by to był kompletnie jałowy teren pod względem turystycznym tych tłumów by zapewne nie było. A znowu nie ma ich chyba tak wiele jak piszesz. Co do zalewu, to rzeczywiście nie zachęca zbytnio do kąpieli. Jednak w ostatnie lato, pomimo wiszącej tabliczki zakazu kąpieli ludzie i tak ignorowali ten szczegół. Piaszczysta plaża, która się tam znajduje pewnie sie do tego przyczyniła Osobiście, mieszkając blisko centrum (ronda, jak kto woli) nie narzekam na brak ścieżek rowerowych. A i do miejsc, o których sam wspomniałeś jest stosunkowo niedaleko.

Jura Wieluńska jest całkiem fajna,cicha i spokojna, ale jest to krajobraz bez skałkowy o niewielkim urozmaiceniu terenu - właściwie największe atrakcje wymienił Robert.
A co do Jury właściwej to od samej Częstochowy po Kraków jest ciekawie, trzymaj się szlaków raczej pieszych i wschodniej strony jurajskiej. Poraj nie jest specjalnie atrakcyjny i z jurą nie ma nic wspólnego. Ja osobiście polecam Próg Lelowski z sąsiadującymi gorzkowskimi

Heh następny No dzięki wam panowie! Doświadczyliście może jakiś wypadków, tragedii z Porajem związanych? Mówiąc szczerze zawsze dobrze jest poznać jednak inne punkty widzenia.

Wręcz przeciwnie! Nad brzegiem Poraja spędziłem tydzień oblewając maturę, dzień w dzięń było picie więc wsumie nie wiele pamiętam. takich świętujących było dużo więcej. Jeżeli lubisz taką turystykę to jedź do Poraja

Poraj : zbiornik o nieustabilizowanym poziomie wód, brak naturalnego i stałego brzegu = błocko, zasilany pozaklasowymi wodami Warty i niewiele czystszymi małymi dopływami, w większości płytki, uwaga na przeszkody w dnie, ryby są, biorą ale czasem śmierdzą, krajobraz wokół - atrakcji brak, trochę lasów służących miejscowym i turystom jako wygodne miejsce do składowania odpadków, największa atrakcja to opalające się gimnazjalistki, zimne piwo i dobry dojazd pociągiem, można wracać w każdym stanie byle ktoś pomógł wsiąść, ośrodki wypoczynkowe o wiele mówiących (szczególnie emerytom z Częstochowy) nazwach, np "Hutnicza Radość", zapewniają nocleg w budkach pamiętających Gomułkę, wielka atrakcja dla fanów http://www.polskaludowa.com/


a masz za spamera

P.S. byłem miły i nie wyraziłem się na temat miast Poraj

P.S. 2 fajne szczupaki tam kiedyś łowiłem

Wyolbrzymianie całkiem dobrze Ci idzie, Robercie. No nic, potraktuje ten tekst jako dobrą ironię i przejdę nad tym do porządku dziennego

dzięki starałem się jak mogłem

No niestety ale mają rację - Poraj z przyległościami atrakcyjny jest średnio, bez porównania ciekawsze są wschodnie obrzeża Jury. Okolice Poraja można w jeden dzień obiechać rowerem i starczy...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie