Przystanek budowali już od jakiegoś czasu, w końcu go skończyli, ciekawe tylko czy jeździ tam jeszcze jakiś PKS.

W sumie chyba należą się drobne wyjaśnienia odnośnie samej wycieczki i pojęcia "lajtowa jazda"
Otóż powyższe pojęcie oznacza iż jedziemy bez podtekstu sportowego, zatrzymujemy się nie tylko po to żeby złapać choć trochę oddechu i schować jęzor wkręcający się w przednie koło itp. Jednak mimo wszystko nie jest to jazda 10km/h po płaskiej drodze, ja z reguły jeżdżę po bocznych dróżkach, które bywają strome, zarośnięte itp.

W związku z powyższym wnoszę następująca propozycję:
- wyjazd sportowy (jazda w tempie/stylu zawierciańskiej czołówki),
- wyjazd lajtowy, czyli tak jak wczoraj,
- wyjazd rodzinno-krajoznawczy.

Ta ostatnia pozycja chyba nie wymaga zbytniego rozwijania, jeżeli będą na coś takiego chętni to można zorganizować i wtedy faktycznie średnia 10 km/h po prostych technicznie trasach.

p.s.
Aparat do mnie już wrócił, więc będę sie włóczył gdzieś w ogonie wycieczki

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

To na tą ostatnią kategorię ja bym mógł się pisać Wcześniej tylko bym musiał wypić kilka Leszków żeby nie być w stanie szybciej jechać !

Osoby w kategorii pierwszej można policzyć na palcach jednej ręki

W drugiej też nie jest za wiele osób, ale jak pokazał ostatni wyjazd - wystarczająco.

Wyjazdy rodzinne można by połączyć z grillem/ogniskiem.


A tu news dla wiadomo kogo: http://wiadomosci.onet.pl/1729679,11,item.html

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Słyszę tu i ówdzie, że tempo było za szybkie....
ale tak z ciekawości zapytam, jaką mieliście średnią prędkość?

Kto wie może w terminie późniejszym tez do was dołączę.

Witam Wszystkich,

dziękuję za miły niedzielny wypad w sympatycznym towarzystwie, a przede wszystkim za cierpliwość i wyrozumiałość szczególnie w ostatnich częściach trasy,

do zobaczenia następnym razem

pozdrawiam
Mariusz

Jestem pełen podziwu. Jak "parszywe życie" pokazało, mogę towarzyszyć wam już tylko telepatycznie. Też bym chciał po wertepach ale...
Ja traktuję wszystkie wycieczki jako pretekst do czegoś tam...
Będę wam kibicował.

Michale: czyżby przystanek to kolejna atrapa na Jurze?

U mnie na 70 km była 15,92

no to dobrze, że nie pojechałem, jeszcze bym zawału dostał

eeee a ja myślałem, że większa
to spoko będę mógł do was dołączyć, jeśli pozwolicie

Wstawiam kilka fotek
początek trasy : Okolice Mirowa

Widoczek

To tylko część naszej ekipy

A tu widok na północ : może nawet na Koniecpol...

Ładny bukowy las

Widoczek 2...

Czekamy na kolejne fotki

Piękna trasa, w pięknym składzie nadająca na tych samych falach, może tempo i długość trasy nie jest zbyt imponująca, ale była przeprowadzona po zupełnie nie uczęszczanych drogach. W tym rejonie byłem już nie raz, ale większość dróg była mi obca. Mam nadzieję że będzie więcej takich wycieczek w innym wymiarze jurajskości.

I ja wrzucam kilka fotek - większość to podobne ujęcia, bo każdy robił zdjęcia tylko na postojach:

1.



2.



3.



4.



5.



6.



7.



8.



9.



10.



11.



12.



13.



14.



15.

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Mmm,widze ze mieliście ciekawe traski na wycieczke, zazdroszczę, i załuje ze mnie nie było z wami
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Ale to było półtora roku temu .

Aaa