Witam

Interesuje mnie przejazd po Jurze spod Krakowa szlakiem konnym. Są li tam jakies przeprawy przez rzękę/i w bród dla konia? Mozna li je jakoś ominąć?

Jakbyście ten szlak porównali do pieszego czerwonego Orlich Gniazd? Trudniejszy, większe czy mniejsze przewyższenie? ciekawszy- lepsze/gorsze widoki?

Nie przejechałem szlaku konnego, jednak na Środkowej/Północnej Jurze w znacznym stopniu pokrywa się z innymi szlakami.
Zamiast jeździć szlakami po raz n-ty się powtórzę - dobra mapa w dłoń i samemu wyznaczyć sobie marszrutę, dopiero wtedy można naprawdę zobaczyć co oferuje ten teren...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Michał ma rację, trzymanie się jednego szlaku nie jest dobre chyba że nie znasz terenu i nie lubisz co chwile zaglądać na mapę. Dla mnie na Jurze najlepszy jest czerwony pieszy dlatego że w największym procencie obrazuje piękno terenu i super rzeźbę idealną na rower, bo rozumiem że jeździsz na rowerze a nie na koniu.
Raz pojechałem na Pustynię Błędowską i postanowiłem przejechać rowerem właśnie szlakiem konnym od Chechła na południe. Oczywiście brnąłem w piachu, co chwilę napierały na mnie całe stada koni na dwóch i czerech kółkach. Pytałeś o przeprawy, jest tam właśnie w sercu pustyni bród na Przemszy. Śladów kopyt tam nie znajdziesz, raczej ryk silników