Wielkie Dzięki za wycieczkę. Tak jak wspomniałem na rozdrożu dróg - na następną też się piszę. Pozdrawiam wszystkich uczestników

Żałuje,że nie mogłem wybrać się z wami Na kilku zdjęciach zauważyłem okazy Homo Comórcoviensis w charakterystycznej pozie z pochyloną głową,z wyciągniętą nieco przed siebie i ugiętą w łokciu ręką.Ten gatunek w ostatnich latach bardzo się rozplenił .Nie wiedziałem jednak,że żywi się on truskawkami i porzeczkami.Znane mi okazy żerowały zazwyczaj na chipsach

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Patrzę na ekipę i myślę, że tempo było zdecydowanie nierekreacyjne

no właśnie... jak na taką długość trasy?
ja też się wystraszyłem i długości i pogody... patrząc na pierwsze zdjęcia w obu fotorelacjach wyglądało groźnie (ciemne chmury). A ten kamieniołom na fotkach nr 2 nie przypadkiem leży między Sygontką a Julianką?
W okolicach Lelowa nie natknęliście się na poszukiwaczy? http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?t=3588

Pogoda do południa zdecydowanie odstraszała, ale ciesze się, że pomimo tego znaleźli się jurajscy rycerze, dla których to nie było przeszkodą i stawili się na miejscu zbiórki Brawo - Michał zdjęcia jak zawsze rewelacyjne.

Ja niestety nie pojechałem z Wami - wygrał lokalny patriotyzm i razem z częstochowskimi (i nie tylko) rowerzystami chciałem zwiedzić Załęczański Park Krajobrazowy, rez. Szachownicę, jaskinie, kamieniołom i inne atrakcje - ale niestety między Kłobuckiem a Mokrą na długo zatrzymał nas obfity deszcz i wróciliśmy do domów..

..chmury naprawdę były takie czarne - na dodatek u nas niestety z nich siarczyście lało

Moje fotki są opisane - na 2 jest kamieniołom w Juliance, leżący na pograniczu Julianki i Sygątki przy szlaku rowerowym i Niebieskich Źródłach.
Nas taż kilka razy solidnie zmoczył deszcz, na szczęście ten pierwszy odcinek biegł w większości lasami, ale i tak za Kamieniołomem Warszawskim musieliśmy zrobić dłuższy postój pod drzewami.

Trasa opisana liczy około 66km, my przejechaliśmy około 70km z tym, że:
- nie podjechaliśmy pod samą Pustynie Siedlecką,
- ścięliśmy małą pętlę między Staromieściem, a Ślęzanami,
- doszedł odcinek Lelów - Bogumiłek - Lelów.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Wycieczka wypasiona
obejrzeliśmy wiele ciekawych miejsc (kamieniołomy, rzeka idealna na kajaczek:)), najedliśmy się trochę truskawek i porzeczek no i kilka kilometrów przejechaliśmy.
Towarzystwo bardzo sympatyczne i wesołe.
Oczywiście na następną wycieczkę też się piszę