Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=11&t=481
Strona 1 z 1

Autor:  Michał [ 08 mar 2006, 13:38 ]
Tytuł:  Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Tekst pierwotnie zamieszczony był w roku 2002 (przedstawia stan aktualny na ten rok) na JuraPolska.com - autor Michał Demel

Kostkowice Zalew - Dzibice - Zagórze - Bodziejowice - Kostkowice Zalew

Obrazek

materiały kartograficzne zamieszczone za wiedzą i zgodą Wydawnictwa Compass
Obrazek


TRASA BARDZO TRUDNA !!!
Właściwie poniższy opis ciężko uznać za pełnoprawną trasę - jest to raczej zachęta do dokładnego poznania terenów na wschodnich obrzeżach Jury. Wycieczka ma niespełna 20km, ale przebiega przez jeden z najtrudniejszych terenów w północnej części Wyżyny. Zdecydowanie nie jest to teren na niedzielną rodzinną przejażdżkę, natomiast jak ktoś chce sprawdzić swoje umiejętności techniczne, oraz wytrzymałość sprzętu to trafił idealnie.
Długo wahałem się czy opisać to miejsce - robię to tylko dlatego iż wzgórza te leżą już poza obszarem ZJPK, oraz głównym grzbietem Jury i dotrą tam tylko osoby "zdesperowane".

Uwagi techniczne :
- szanujcie przyrodę - poruszamy się tylko ścieżkami i miedzami
- niektóre fragmenty są bardzo trudne
- uwaga na kociołki eworsyjne (wymyciowe) - mają profil niecki zakończonej garbem, którego dobity amor może już nie wybrać
Najlepszą porą na szaleństwa w jarach jest wczesna wiosna, bezśnieżna zima, ew. późna jesień, ale tylko kilka dni po intensywnych deszczach, które wymyją większość liści. W jarach progi zazwyczaj maja po 20 - 80 cm wysokości, ale jest też kilka wyższych (max około 3m ale na szczęście jest przed nim zwalone drzewo), raczej mało kamieni, bardzo dużo połamanych drzew i gałęzi, trochę śmieci. Jazda w lecie jest niewskazana, chyba że ktoś lubi przedzierać się przez spore zarośla paproci, pokrzyw i innego zielska.

Startujemy z tamy na zalewie w Kostkowicach

- tamą jedziemy w kierunku widocznego przejazdu pod CMK,
- za przejazdem w prawo, kilkanaście metrów dalej w lewo i rozpoczynamy łagodny podjazd
- droga wyprowadzi nas na pola na szczycie wzgórza i zaczyna się pierwszy trudniejszy odcinek - musimy miedzami przeciąć grzbiet (utrzymując poprzedni azymut), aż do poprzecznej kamienistej drogi (w pobliżu linia wysokiego napięcia)
- droga, która w dolnej części jest straszliwie piaszczysta, doprowadza nas do małego jaru tam cały czas dołem do poprzecznej drogi asfaltowej (Dzibice)
- przecinamy asfalt, płaską lessową drogą dnem dolinki, aż do pierwszej drogi w lewo i nią cały czas w górę pogłębiającej się doliny (równolegle do asfaltu)
- dolina przechodzi w jar, kilka zakoli do miejsca gdzie dochodzi z prawej duża odnoga (1) (coś w rodzaju skrzyżowania - do głównego ciągu dochodzą prawie jednocześnie jary z prawej i z lewej) i właśnie w nią skręcamy (rośnie tam szereg dużych topól)
- dość ostry podjazd wyprowadza nas na pola i spore brzozowe młodniki, musimy dostać się na drogę biegnącą wzdłuż ściany lasu (na wprost nas - utrzymujemy azymut jaru)
- na drodze w lewo i dalej do pomnika ofiar IIWŚ (2)
- za pomnikiem zjazd miedzą w dolinkę (utrzymujemy azymut drogi - kierunek na Woźniki)
- dnem dolinki, bez wyraźnej ścieżki, do oporu (przecinamy polną drogę), później w lewo od polnej drogi i na niej w lewo do Zagórza
- w Zagórzu na asfalcie w prawo i ostry podjazd na wzgórze, tam w lewo i jedziemy grzbietem nad Zagórzem (można pokusić się o zjazd i następnie powrót do dolinki po prawej - jest trudny!!!)
- koniec wyraźnej drogi, czeka nas zjazd w prawo (wąska dróżka dnem wyjeżdżonego płytkiego jaru)
- na asfalcie w lewo i dalej pierwszą w prawo do lasu

Przed nami przejazd czterema lessowymi, zalesionymi jarami, w bardzo wielu miejscach rower trzeba przenosić na plecach, często jest bardzo ślisko.
Istnieje możliwość ominięcia jarów - jedziemy niewyraźną drogą wzdłuż jaru, na szczycie w lewo do pomnika (2), i dalej drogą (po skosie w prawo) w dół do Bodziejowic, a dalej przez Browarek do Kostkowic

***
Odcinek bardzo trudny !!!
Nie będę opisywał dokładnie jak jest w jarach - to trzeba zobaczyć i przejechać samemu, ale warto się "zgubić" i pojeździć różnymi odnogami.

- w lesie na wprost, dolny odcinek jaru omijamy ścieżką po prawej, a od leśnej drogi i dużego progu możemy jechać już dnem jaru (w górnej części trochę zwalonych drzew)
- na polach nad lasem na wprost i na drodze w lewo do pomnika (2)
- za pomnikiem wjeżdżamy w las po prawej i na dno kolejnego jaru
- mijamy 3m uskok i dalej z dużym trudem dnem jaru
- na końcu jaru łąki i dorodne brzozy, (3) musimy pojechać w prawo, przecinamy leśną drogę i wjeżdżamy w kolejny jar
- jar wyprowadzi nas na pola, tam miedzą do poprzecznej drogi, na niej w lewo, zjazd, z lewej dochodzi szuter, za nim miedzą w lewo do lasu (4) (najlepiej pierwszą łąką schodzącą klinem głęboko w dół zbocza)
- kolejny jar, przechodzimy pod zwalonym bukiem i wyjeżdżamy na podmokłą łąkę (uwaga na głębokie bajorko)
- dalej prosto do niedokończonej stodoły (5) i za nią na drodze w prawo
***

- polną drogą dojeżdżamy do domów po prawej, dalej szuter i na poprzecznej w prawo do mostka na Białce
- za mostkiem na poprzecznej drodze w prawo i wzdłuż CMK, przecinamy asfalt, krótki podjazd kamienistą drogą
- za zjazdem przejście pod CMK i jesteśmy nad zalewem w Kostkowicach
KONIEC

Autor:  sebas [ 30 lis 2008, 20:21 ]
Tytuł:  Re: Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Brzmi zachecajaco...

Autor:  sforzare [ 30 lis 2008, 21:28 ]
Tytuł:  Re: Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Bene, .... prawdziwy hardcore.... ja tak lubię błotko... ;-)

Autor:  RafRaf [ 30 lis 2008, 22:04 ]
Tytuł:  Re: Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

POTWIERDZAM.
To jest bardzo wymagający teren.
Nie wybacza błędów!

Autor:  sebas [ 14 gru 2008, 12:52 ]
Tytuł:  Re: Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

to trasa bardziej FR czy enduro?

Autor:  Michał [ 14 gru 2008, 14:54 ]
Tytuł:  Re: Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Nie specjalnie znam różnice między FR a enduro, ale na Północnej Jurze nie ma tras stricte DH czy FR. Tu wszędzie jest z górki i zaraz pod górkę...

Autor:  jurasikprog [ 14 gru 2008, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Te jary są świetne, ale na rower hmm... jakby teren oczyścił z powalonych drzew, liści po kolana. Pewnie gdyby to miejsce było bliżej miasta to "rowerzyści inaczej" coś by tam wymyślili, ale w te okolice mało kto się zapędza. Ostatnio z 1,5 roku temu była ekipa forumowa w licznym składzie. Tak czy inaczej warto się tam wybrać na piechotę, rowerem,na nartach czy innymi pojazdami ale uwaga te wąwozy nie są niczyje

Autor:  _lukasz_ [ 15 wrz 2015, 08:09 ]
Tytuł:  Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

W weekend "liznąłem" kawałek tej trasy w okolicach Piwek/Bodziejowic. Niestety nie miałem zbyt dużo czasu aby powłóczyć się po okolicy. Czego z perspektywy czasu żałuję.

Generalnie okolice jak na rower są rewelacyjne. Polecam odcinek z Dzibic do Bodziejowic.
Same "kaniony" w "środku" nie nadają się do jazdy rowerem - bynajmniej w miejscu gdzie ja trafiłem. Ale po krawędzi daje radę. Jak dla mnie miejscówka ma niesamowity klimat.

ps. Michał.
Czy masz może ślad GPX tych tras..? Jak nie to je wymaluję...
Pytam z lenistwa.

Załączniki:
bodziejowice.JPG
bodziejowice.JPG [ 23.08 KiB | Przeglądane 25351 razy ]

Autor:  Michał [ 15 wrz 2015, 08:37 ]
Tytuł:  Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Nie mam śladów GPS, to teren raczej do zabawy i jazdy na zasadzie gdzie oczy poniosą.
Ciekawszy jest wąwóz pomiędzy tym który zaznaczyłeś a tą "dolną" szutrową/asfaltową drogą z ostatniego domu w Bodziejowicach. Znaczy o obszar lasu w centrum załączonego zdjęcia chodzi. Ogólnie wąwozów tam jest więcej...

Autor:  _lukasz_ [ 15 wrz 2015, 09:19 ]
Tytuł:  Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Prawdopodobnie najbliższe kilka moich wyjazdów będzie w tamtym kierunku. Także dzięki za info. Podczas ostatniego wypadu mgła trzymała bardzo długo, więc jadąc polami nie było widać za wiele. Oczywiście żałowałem, że nie miałem ze sobą "normalnego" aparatu bo klimatycznie było. Jedyne zdjęcie jakie zrobiłem telefonem, to początek zejścia do odnogi jaru.. Nawet tam widać lekkie zamglenie...

Miejscówka ta jako kolejna trafia na listę "naj". Jak dla mnie klimat podobny do rez. "Ruskie góry"

Załączniki:
jar.jpg
jar.jpg [ 342.52 KiB | Przeglądane 25344 razy ]

Autor:  Robert [ 15 wrz 2015, 09:22 ]
Tytuł:  Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

Chcesz jeździć poza ścieżkami po stokach takich jarów ?

Autor:  _lukasz_ [ 15 wrz 2015, 09:46 ]
Tytuł:  Trasa nr9 - Canyoning na rowerach...

W samych jarach czy też stokach nie da się jeździć. Moim zdaniem szkoda sprzętu/energii/zdrowia/ przyrody. Za to można prowadzić rower lub go nieść. Same okoliczne polne drogi to już inna historia.
Np zjazd do Bodziejowic gdzie droga zapada się pomiędzy polami i korzeniami drzew to po prostu bajka.
Odcinek podobny jak okolice Góry Baranie. Mam nadzieje, że te okolice koło Dzibic mają więcej takich tras.

Poza tym aby poznać te jary lepiej to już wiem, że podjadę kiedyś samochodem do Bodziejowic lub Dzibic i uzbrojony w aparat "obcykam" zakamarki :)

Kto wie, czy w najbliższym czasie nikt nie ogrodzi terenu z tabliczką zakaz wstępu.

Niestety coraz więcej takich miejsc jest wykluczonych....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/