Witam!
Mam pewien problem z moim rowerem, a właściwie ze zidentyfikowaniem tego problemu...
Od ok 2 dni zaczęło mi strzelać cosik w rowerze.
Na początku tylko podczas pedałowania, wydawało mi się że to dochodzi z okolicy korby, może łańcuch już ma dosyć... dzisiaj (na szczęście już pod koniec przejażdżki) strzelanie przeniosło się na tył, jakby piasta, było wyczuwalne (i słyszalne na pół wsi), i nie ustawało nawet po zaprzestaniu pedałowania. Nasilało się jak usiadłam na siodełko, natomiast jak jechałam na stojąco, dodatkowo przechylając się lekko w prawą stronę nieco ustępowało, ale tylko do momentu kiedy nie posadziłam swoich 4 liter na siodełku i nie jechałam w normalnej pozycji...

I teraz pytanie do Was doświadczonych cyklistów cóż to mogłoby być?

Może łozysko w piaście się rozsypało(pewnie z lewej strony). Spróbuj dźwignąć lekko tył roweru i pokręcić kołem- czy są jakieś opory lub grzechotanie?

Tylna piasta ma luzy, jak kręcę kołem to nie strzela, jak kręcę szybciej (na odwróconym) to rower się cały trzęsie, wpada w rezonans

Ja bym stawiał na piastę, ale to tylko gdybanie

Zbyt wiele możliwości... suport, pedały, sztyca lub piasta. Wpadanie w wibracje to raczej scentrowane koło lub całkiem rozwalona piasta.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Do przyczyn które wymienił Michał polecałbym sprawdzić naciąg szprych w tylnym kole. Jeśli w pozycji stojącej też strzela, to zacisk sztycy i jarzemko sztycy raczej odpadają (choć te potrafią strzelać sobie bardzo często i uparcie). Polecam pokazać rower jakiemuś znajomemu doświadczonemu kolarzowi/rowerzyście, nie powinien mieć problemu ze znalezieniem przyczyny strzelania. Na forum niestety w tym przypadku możemy tylko teoretyzować.

Dzięki za wszystkie informacje

Mój rower kupiłam na Piłsudskiego koło ronda w niewielkim sklepiku, widziałam że koleś serwisuje rowery, myślałam żeby go oddać tam... macie jakieś doświadczenia?

Z tego co się orientuje w tym nowym sklepie sportowym na Brata Alberta serwisują rowery, za sam przegląd życzą sobie 30 zł, to dużo?

Możecie polecić mi jakiś sprawdzony serwis w Zawierciu?

Ogólnie jeśli to nie jest rower wysokiej klasy, to oddaj go do tamtego sklepu, czyli do "Kornobisa". Niższej klasy części są tam naprawdę tanie i nie powinno być problemu z ich naprawą.