O ile wiem, w tej drugiej lina potrzebna, więc ćwiczenia wcześniej raczej wskazane.
Sam tam nie byłem więc nie wiem dokładnie.
Mnie podoba się wycieczka do Wodącej, więc nie mataczmy.
Jak będzie czas i po drodze można te dziury oczywiście też zwiedzić.

P.S. Miejsce i czas w porządku.

to ja spróbuję jeszcze pomataczyć , jeśli idziemy najpierw do Straszykowej to się nieźle uwalimy błockiem, trzeba się będzie przebierać bo do Wodącej piechotą nie pójdziemy, potem znowu przebieranie i rozbieranie, gdyby pojaskiniować w Straszykowej + Zamczysko i z Kominem to później można ubrać garnitury i pójść na wieczorny spacer Wodącą, np na wzgórza z zagadki

no ale poddam się woli Ludu

Ja również z ochotą dołączę...
Czytam też, że fachowe szkolenie się szykuje
Zapowiada się ciekawie

Pozdrawiam

Tak się zastanawiam gdybym dołączył na rowerku to gdzie można by go zamelinować, bo chyba do jaskini się nie zmieści

_________________
http://www.juraonline.pl

Zmieści się bez problemu, nawet maluchem byś wjechał -

Marek - no fakt, spamerstwo wydłużyło wątek i już się pogubiłem, popieram Twój pomysł ale realnie - nie na szans na tyle dziur i w tak licznej grupie, w dwójkę trudno byłoby obskoczyć, może przy długim dniu, trzeba też wziąć pod uwagę, że będą inni chętni do zwiedzania, możemy się przytkać

Przemek - zabierz śmiało rower, zawsze ktoś zostanie na zewnątrz i przypilnuje

Mnie tam obojętne. Chociaż wolę nastawiać się na fotki. Trochę czasu to zajmie.
A sprzęt wezmę, a Robert wykorzysta jak uzna.

Do Ząbczyska bym nikogo na pierwszy raz nie posyłał, z tego co pamiętam (choć to koszmarnie dawno temu było) wyjście z tunelu nad drugą studnię wymaga lekkiej gimnastyki.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Sandwich i Egzor nam zaporęczują

Do Zamczyska wejdą te osoby, które naprawdę interesują się jaskiniami


Jeszcze jest Jaskinia w Ruskich Górach. Może jednak postawimy na fotki...

Ale dużo się tu działo jak mnie nie było Tak szybko sobie czytam i przychylałabym się do propozycji Roberta, ale niech zadecyduje większość
Adminie, dziękuję za bardzo dokładny opis skorzystam chyba z tej drugiej opcji.
Markpm, dzięki za propozycję a o której wyjazd z Olkusza i gdzie ewentualnie zaczekacie?

aha ja chyba jadę tylko kibicować, bo jeżli dobrze patrzę to jestem jedyną przedstawicielką płci pięknej
A tak w ogóle to po dzisiejszej rozmowie ze szwagrem, kupiłam niewłaściwy kask

Maju, płeć piękna ma głos decydujący - ja tylko zaproponuję - przystanek na drodze krajowej nr 94 w kierunku na Katowice (na światłach pomiędzy dwupasmówką a drogą na Rabsztyn jedzie się w lewo, a po 20 metrach jest przystanek) - jeśli chcesz zaoszczędzić, to przesiądź się do naszego wozu


Jaki masz kask? Jak coś to może odstąpię swój (budowlany), bo ja nie lubię używać go w jaskiniach, gdyż cholernie ogranicza ruchy

Hmmm, wiesz Markpm nie wiem? A gdzie miałabym zostawić swoje autko na przystanku????????