Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

ODRADZAM kurs przewodnicki po Jaskini Wierzchowskiej Górnej!
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=12&t=6288
Strona 1 z 1

Autor:  leszek [ 24 sie 2014, 18:45 ]
Tytuł:  ODRADZAM kurs przewodnicki po Jaskini Wierzchowskiej Górnej!

Jaskinia Wierzchowska Górna jest owszem, bardzo interesująca, ale naprawdę nikomu NIE POLECAM robienia uprawnień na przewodnika po niej. Właściciele tej jaskini, JR, wraz ze swoim synalkiem TR są ludźmi niesłownymi i niepoważnymi. Usługi przewodnickie są tam naprawdę za żadne pieniądze - 40 zł netto ryczałtu za dzień + 5 zł netto za oprowadzenie 1 grupy (w ciągu 50 min.). Maksymalnie może być 9 grup dziennie, ale z tego na ogół jest 5-6. Zatem jest to strata czasu. Poza tym, ta sprawa wydaje mi się mocno podejrzana, skoro bilet wstępu kosztuje 15 zł, a przewodnik dostaje tylko 5 zł za 1 grupę (+ 40 zł ryczałtu)? Mam zatem duże wątpliwości odnośnie uczciwości co do tego interesu. Z czystego zainteresowania zagadnieniami dotyczącymi geologii krasu, postanowiłem zgłosić się na kurs przewodnicki po Jaskini Wierzchowskiej Górnej, na wszelki wypadek, by sobie może kiedyś dorobić do emerytury. Jestem absolwentem AGH, wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska oraz aktualnie doktorem nauk technicznych. Uczestniczyłem pilnie we wszystkich zajęciach w jaskini podczas tego kursu. Opanowałem wszystkie zagadnienia, konieczne do przekazania turystom. Ćwiczyłem swoją mowę setki tysięcy razy i oprowadzałem turystów, w ramach praktyki, a rzeczny egzaminator TR, który postępując NIEUCZCIWIE, bo nie przychodząc do jaskini, by przysłuchać się temu i to ocenić, robiąc to już wielokrotnie, perfidnie stale wmawia mi, że... "nie może mnie dopuścić do funkcji przewodnika, bo przekaz wiedzy jest niewłaściwy, a oni biorą za to pieniądze!". Jakie pieniądze, pytam ja się?!! Uważa, że... "mój sposób przekazywania wiedzy może ocenić po... moim sposobie rozmowy z nim lub innymi ludźmi, a wcale nie musi wchodzić ze mną do jaskini, wraz z turystami". Niepoważny człowiek zupełnie! Szuka bezczelnie tylko dziury w całym, nie chcąc mnie dopuścić do tego na pewno Z CAŁKIEM INNYCH POWODÓW! Po pierwsze, ogarnęła go z pewnością zawiść, że ja mam doktorat, a on chyba nie ma nawet magisterium, wraz ze swoim ojcem. Po drugie, stwierdził z pewnością, że jestem z całkiem innego świata, niż on, mianowicie, że nie używam języka rynsztokowego, jak on to czyni raz po raz. Ostatnio, jak tam byłem, przecież dobrze słyszałem, jak trzymając paromiesięczną córeczkę na rękach, rozmawiał ze swoją żoną, używając CO DRUGIEGO SŁOWA NA LITERĘ "K"!!! Wypływa z tego wniosek, że szuka jedynie kandydatów na przewodników wśród ludzi sobie równych. A porządnych i uczciwych ludzi po prostu boi się i tyle. Zatem radzę Wam wszystkim, jeśli nawet pojawi się na internetowych stronach ogłoszenie w sprawie pracy w charakterze przewodnika po Jaskini Wierzchowskiej Górnej, to nie zgłaszajcie się, bo to wszystko naprawdę KUPA STRACONEGO CZASU! Właścicieli tej jaskini trzeba po prostu OMIJAĆ Z DALEKA!
Oczywiście, sama jaskinia jest naprawdę godna polecenia, temu nie zaprzeczam. Chodzi mi tylko o to, że współpraca z jej, przynajmniej aktualnymi właścicielami i zarządcami i przy obecnie przy obowiązującym prawie ustawowym w naszej rzecznej III RP - ABSOLUTNIE NIE JEST GODNA POLECENIA! Od ponad miesiąca ogłaszają się na stronach internetowych, że jakoby "potrzebują przewodników po jaskini Wierzchowskiej Górnej", ale przy takim podejściu do ludzi i na takich warunkach, jakie opisałem w poprzednim komentarzu - NIKOGO sobie nie znajdą, to pewne. Nikt mądry nie będzie z nimi współpracował. Przecież ten młodszy właściciel, TR, nie ma nawet za grosz kultury osobistej! Wysyłam mu e-maile, z ważnymi zapytaniami, a on nawet nie uważa za stosowne, by mi udzielić odpowiedzi. Musiałem dopiero pytać się o to wszystko telefonicznie poprzez Biuro Usług Turystycznych "Gacek", skąd jakaś urzędniczka musiała dopiero dzwonić do tego człowieka. On na ogół też w ogóle słowa nie dotrzymywał i niejednokrotnie przyjeżdżałem do Wierzchowia na próżno. Zatem czułem się kompletnie lekceważony przez niego. Nieopisany też skandal, by trzymając własne paromiesięczne dziecko na rękach, rozmawiać ze swoją żoną, używając języka rynsztokowego, by to dziecko jeszcze uczyło się takich wulgaryzmów, lecących z ust tatusia! DNO KOMPLETNE! Wiem, że zapewne większość ludzi powie mi na to, że przecież... "w obecnych czasach takie zachowanie to "norma", że to "nic takiego", tak jak już słyszy się wokół, że "teraz kłamstwo, czy egoizm to norma", ale mnie nikt nigdy do tego nie przekona, to pewne. Zła nic nie może usprawiedliwić i tyle.
Powracając do samej jaskini, to szkoda tylko, że jej szata naciekowa jest tak bardzo uboga, w wyniku zniszczenia jej prawdopodobnie przez pierwszych archeologów eksplorujących jaskinię już w drugiej połowie XIX w. Szkoda też, że korytarze ze znacznie szerszymi, ponoć na 6 m, kotłami wirowymi w stropie nie są udostępnione dla turystów.
Od lat zajmuję geoturystyką od strony naukowo - praktycznej. Turystyką pieszą, rowerową i wyjazdową pasjonuję się od dziecka. Dlatego też spróbowałem zrobić także kurs przewodnika po jaskini Wierzchowskiej Górnej, jednego z obiektów geoturystycznych, gdy tylko umieścili tę ofertę w Internecie. Niestety, wyszło jak wyszło i wszystko wskazuje na to, że dopóki nie zmieni się zarząd jaskini i jego prawa ustawowe, to niczego nie będzie można zmienić na lepsze w tej dziedzinie. Mam poza tym uprawnienia pilota wycieczek krajowych i zagranicznych, z których już korzystałem, wyjeżdżając jak dotąd do Grecji i w Polskę - w Karkonosze. Obsługiwałem również turystów przyjezdnych w Krakowie i okolicach.

Autor:  Michał [ 25 sie 2014, 11:25 ]
Tytuł:  ODRADZAM kurs przewodnicki po Jaskini Wierzchowskiej Górnej!

Po pierwsze wycieczki osobiste proszę urządzać sobie gdzie indziej, po drugie chyba odwagi brakło by się podpisać...
I żeby było jasne - nie mam najmniejszych związków z Wierzchowską, w swojej ponad 10 letniej karierze w obsłudze ruchu turyst. na Jurze nie zaprowadziłem tam żadnej grupy.

Autor:  Alferek [ 26 sie 2014, 18:56 ]
Tytuł:  ODRADZAM kurs przewodnicki po Jaskini Wierzchowskiej Górnej!

Jest prawda admina i prawda autora wątku.
Prawdą admina jest to, że nie życzy sobie osobistych wycieczek i w sumie słusznie, bo bagno by to było. Jest też prawda autora wątku i Jaskinia dołącza do niechlubnych przypadków np: Magdalenki, choć zakres nieco inny ale traktowanie ludzi podobne. Wstyd dla właścicieli jaskini na całej linii.
Z drugiej strony sam jestem tylko magistrem inżynierem i jeżdżę półtorarocznym VW, zaś kolega dr inż. jeździ wysłużoną Pandą, a znam też prezesa spółki giełdowej, który jest po zawodówce i jest w setce najbogatszych Polaków. Tak więc tytuły naukowe są tyle warte ile jest na koncie w banku.
Ale co prawda to prawda - wypada się pod takim postem podpisać.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/