RIEMMANN napisał(a):
Problem w tym że właśnie Pustynia Siedlecka leży w bezpośrenim sąsiedztwie terenów przyrodniczo cennych /bezpośrednim dla posiadaczy quadów itd/ Jeśli ich tam zjedzie cały tabun to pokusa atrakcji w pobliżu będzie wielka.
I tutaj widzę rolę dla szerokich działań
EDUKACYJNYCH, a nie nakazów/zakazów - musimy wszyscy w końcu zrozumieć że u Polaków
system tego typu się nie sprawdza.
Natomiast jeżeli rzetelnie pokażemy na czym polega zagrożenie i jakie dla przyrody są konsekwencje bezmyślnego 'orania' to mam głębokie przekonanie że 98% miłośników off-roadu będzie w pełni się stosowało do zaleceń. Pozostałe 2% wyeliminują pozostali miłośnicy, dodatkowo wobec takich stosować bardzo drastyczne kary i nie piszcie (jak na onecie) że off-roadem zajmują się tylko bogaci, dla których mandat 500zł to pestka...
Z drugiej strony miłośnicy off-roadu również 'widzą problem' i cały czas są prowadzone akcje mające poprawić zewnętrzny wizerunek grupy, oraz co dużo ważniejsze coraz większą uwagę zwraca się na osoby postępujące w terenie niewłaściwie.
RIEMMANN napisał(a):
Fajnie gdyby ktoś pomyślał o zagospodarowaniu w ten sposób starych śląskich chałd - tam naprawde miłośnicy jazdy 4x4 mieliby co robić. I każdy byłby zadowolony. A są to potężne obszary leżące odłogiem.
I tak się częściowo dzieje...