Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Quady na Jurze
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=13&t=150
Strona 6 z 6

Autor:  Michał [ 29 paź 2007, 16:18 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

Ten kto pisał ten artykuł chyba nie specjalnie jest biegły w tym zakresie :lol:
Po terenie rezerwatu, parku narodowego itp nie można jeździć (pomijając właściwe służby), po lasach również nie (chyba, że ma się zgodę nadleśnictwa, lub jest to dojazd do nieruchomości/pola/lasu prywatnego itp.). Ruch pojazdów mechanicznych po drogach gruntowych (nie leśnych) nie jest uregulowany...

Autor:  Mariusz [ 29 paź 2007, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

To im narobili! 200 zł! To nie kara, to opłata za przejazd.

Autor:  dixon [ 30 paź 2007, 09:02 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

To około godziny 16 podobne zdjęcia mogłem zrobić w okolicach Olsztyna i Biskupić

Autor:  Sebek [ 28 lis 2007, 18:34 ]
Tytuł:  Quady w Górach Sokolich

Czy ktoś ostatnio widział jak zryte są Góry Sokole???

Oczywiście jest to REZERWAT

tylko że nic z tego nie wynika...


I na koniec: z temperatury tego wątku wnoszę, że jest kilka osób, którym zależy na rozwiązaniu problemu quadów na Jurze (i w innych miejscach też). Oczywiście jest wiele podejść do tego zagadnienia, co było widać w dyskusji. Rzecz w tym, że z gadania nic nie wynika. Mam więc taką propozycję, żeby utworzyć miejsce, w którym:
1. zbierane i dyskutowane bedą pomysły (znów gadanie;) co zrobić z ww. faktem
2. ludzie i organizacje będę mogły połaczyć siły, żeby zaczać coś z tym robić
3. będzie można zbierać dokumentację (filmy, foty, itp) dla potrzeb akcji edukcyjnej i lobbowania
4. ... (wpisz swój pomysł)

Możemy zacząć tu gdzie jesteśmy. Z resztą i tak innego wyjścia nie mamy:)

gg 6374402

Autor:  Michał [ 29 lis 2007, 09:31 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

Ale co tu więcej pisać? jazda po rezerwatach jest poza wszelką dyskusją.
Swoje zdanie przedstawiałem wielokrotnie, można się z nim zgadzać bądź nie, ale jakieś tam rozeznanie w tematyce mam, a staram się patrzeć z perspektywy jednej i drugiej strony.
Masz pieniądze wykup/wydzierżaw jakiś stary kamieniołom itp. i otwórz tam teren dla 4x4/quadów/crosów. Jeżeli masz jakieś doświadczenie w 4x4 to zapewne wiesz że nie jest to taka prosta sprawa, a władze samorządowe raczej tego nie zrobią.

Autor:  Jura_Greg [ 04 gru 2007, 15:52 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

Witam

Trudno powiedzieć coś w nowego w tym temacie. Jednakże uważam, że im więcej osób wypowie się tutaj tym więcej możliwości się znajdzie przy rozwiązywaniu tego i tym podobnych problemów.

Zakazy się łamie. Wie o tym każdy. Od berbecia bawiącego sie zapałkami po szanowanego biznesmena biorącego nieopodatkowaną kopertę. Dotyczy to całego świata. I jak świat światem, przez wieki, najpierw pojawia się zakaz, kary, wzajemne opluwanie a dopiero na szarym końcu pomysł "jakby tu zaradzić". - I to się nazywa kompromis. Ile jeszcze czasu upłynie by stał na pierwszym miejscu?...

Ale nawiązując. Nie słyszałem o pustyni Siedleckiej (aż mi głupio bo żyję w tym regionie od blisko 25 lat) ale na jej przykładzie - wg powyższych komentarzy - można zobaczyć co się dzieje gdy sie pomyśli, przeanalizuje i WYKONA. Wraz z kompromisem pojawili się ludzie. Za nim przybędzie, może już przybyła, reklama i kasa. A te ostatnie spowodowały że sąsiedztwo może się rozwijać a diabeł wcale nie taki straszny. A przypływ gotówki może zasilić też kieszenie tych, którzy zajmują się upilnowaniem niesfornych "wędrowców"

Należy pogodzić się z tym, że quady i i inne pojazdy terenowe na stałe zagoszczą na Jurze. Daleki jestem od tego by udostępniać obszary chronione. Ale tworząc miejsca gdzie można się "wyszaleć" zredukuje się na pewno liczbę tych, którzy w nosie mają ochronę przyrody. Nie wytępi - to prawda - kary i zakazy też są potrzebne.

Mam quada i nieraz jeździłem nim po leśnych i polnych drogach. Ale to nie znaczy, że nie szanuję przyrody. Jeśli to możliwe np zbieram śmieci, które znajdę po drodze. I może to byłby kolejny kompromis. Wytyczenie tras (nawet przez las, wokół skał, przez bezdroża, rzeki, mokradła) a w zamian współpraca klubów i uczestników z leśnikami i ekologami. Czasami bardzo niewiele potrzeba by się dogadać. Ale do tego potrzebna jest zgoda i rozmowy. Nie pojedynczych jednostek - tacy nic nie zdziałają - tylko grup ludzi. A to jest niestety największy problem.

Pozdrawiam

PS - szał na quady pojawił się - kiedy? - 5? 10? Lat temu? Stosunkowo nowa technika zabawy. A postęp technologiczny rwie coraz szybciej. Aż boję sie pomyśleć jakie wrzaski się podniosą gdy na Jurze pojawią się ślizgacze latające. Science fiction? :D - Porozmawiamy za 10-15 lat

Autor:  Michał [ 19 mar 2008, 09:40 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

Cytuj:
NaszeMiasto.pl > Częstochowa > Aktualności > Rozjeżdżana Jura

...[ciach reklamę]...

Ale nadal zagrożone są lasy,w które wjeżdżają rajdowcy, dla których ten tor to za mało.

Jeszcze wielu kierowców quadów celowo szuka nierównych miejsc, jazda po płaskim gruncie nie daje im żadnej przyjemności. Dlatego "wizytę" grupy czterokołowców np. w szkółce leśnej porównać można tylko do spustoszenia przez watahę głodnych dzików. Jeżdżą w poprzek bruzd i nie zważają na sadzonki drzewek.

- Nie jesteśmy w stanie upilnować wszystkich dróg leśnych, nawet mobilizując wszystkich leśników. Owszem, wielu wpada w nasze ręce, ponieważ my również dysponujemy coraz lepszymi samochodami a szlaki znamy jak własną kieszeń. Najbardziej zaskakuje, kiedy zatrzymani przyznają, że wiedzą o miejscach, w których poszaleć można quadem czy crossówką nie łamiąc żadnych przepisów - mówi Stanisław Stępień ze Straży Leśnej Nadleśnictwa Janów.

W janowskiej gminie jest miejsce gdzie legalnie można pojeździć po bezdrożach terenowym czterkołowcem. Gorzej jest tam gdzie nie wyznaczono takich miejsc. W gminie Niegowa rajdowcy uganiają się między zamkami w Bobolicach i Mirowie. Wjeżdżają nawet na Grzędę Mirowską, która jest rezerwatem przyrody. Niszczą endemiczną roślinność.

Piotr Piesik, Janusz Strzelczyk - POLSKA Dziennik Zachodni


Od kiedy Grzęda jest rezerwatem :lol: oj Panowie redaktorzy może warto zajrzeć przed wysłaniem tekstu do googli... :mrgreen:

Autor:  firstborn [ 19 mar 2008, 13:03 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

Ja zauważyłem ten problem na terenie samego wzgórza zamkowego w Olsztynie. Kiedy jest ładna pogoda przy wejściu stoi kasjer i sprzedaje bilety. Wtedy też nie ma mowy o quadach, ale jak tylko jest nieco chłodniej lub deszczowo i nie ma nikogo przy głównej bramie to zaczyna się koszmar. Mogę zrozumieć wszystko, ale jazda prawie na sam szczyt wzgórza i rozjeżdzanie resztek wapiennego muru to już przesada. :?

Moje zdanie na ten temat jest jednoznaczne. Należy stworzyć możliwości dla tych, którzy chcą taki sport uprawiać. Dać im właściwy do tego obszar. Po spełnieniu tych warunków nałożyć olbrzymie kary dla tych, którzy jeżdżą na innych obszarach. Kary powinny być ogromne, ponieważ w większości są to bogate dzieciaki i mandat 200zł nawet raz na miesiąc będą traktować jak karnet. Jednak zarówno Polska jak i cała Unia Europejska są zwolennikami zakazów zamiast robienia kampani społecznych i edukowania. Kolejne dyrektywy i zakazy nic nie dadzą, jeśli nie będą szły w parze ze zwiększaniem świadomości ekologicznej. Jura jest terenem tak atrakcyjnym, że nie możemy myśleć o niej jedynie jak o obszarze, który należy wziąć "pod klosz". Jej atrakcyjność sprawia, że coraz więcej zagrożeń czyha na ten teren. Zamiast się przed nimi wyłącznie zamykać trzeba część z nich oswoić i wkomponować logicznie w krajobraz. Niestety mogę sobie wyłącznie pogadać i niewiele moje słowa zmienią :) niemniej jednak moja irytacja sięga zenitu na widok bezmyślnego niszczenia przyrody. Zwykle kolega powstrzymuje mnie przed "wybuchem" i rękoczynem :)

Autor:  Tom [ 16 sie 2008, 10:54 ]
Tytuł:  Re: Quady na Jurze

Cytuj:
w polskim prawie ciągle nie ma jednolitych przepisów dla czterokołowców i nawet w przypadku pojazdów, które rozwijają prędkość 100 kilometrów na godzinę, nie przewidziano obowiązku jazdy w kasku. I jakby komuś zabrakło wyobraźni, quadami o niższych pojemnościach silnika mogą bezkarnie jeździć już 13-letnie dzieci.
- Bardzo potrzebne są zmiany, które uregulowałyby te kwestie - przyznaje mł. insp. Mariusz Wasiak z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Zaalarmowaliśmy Krzysztofa Hołowczyca, znanego kierowcę rajdowego i posła Parlamentu Europejskiego.
- Bardzo wam dziękuję za wywołanie tego tematu. To rzeczywiście jest poważny problem i obiecuję, że zaraz po wakacyjnej przerwie zajmę się sprawą - zapowiedział Hołowczyc. - Wykorzystam swoje uprawnienia, aby doprowadzić do zmiany przepisów %07- obiecał nam.
Poseł Janusz Mikulicz z Platformy Obywatelskiej już zapowiada, że złoży w tej sprawie interpelację poselską.
Okazuje się bowiem, że zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, quady niemal nie istnieją. Do niedawna urzędy gmin miały problem z tym, jak je w ogóle rejestrować

http://zawiercie.naszemiasto.pl/wydarzenia/886954.html

Strona 6 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/