Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=16&t=4245
Strona 4 z 5

Autor:  sylweq [ 28 sie 2010, 22:10 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Skoro piszecie o odpustowo- podwórkowej "pirotechnice" sprzed 20 lat (ja korki i kapiszony pamiętam mniej więcej z tego okresu) to można by jeszcze wspomnieć o saletrze pomieszanej z cukrem :-). Może nie ma to zbyt wiele wspólnego z odpustem, ale pamiętam że starsi koledzy całkiem niezłe fajerwerki i różne "petardy" potrafili z tego wytworzyć.

PS. Na tatarczucha zapraszam na odpust do Bydlina za tydzień (ale żeby się załapać, trzeba być z samego rana) :-)

Autor:  dawidoruba [ 28 sie 2010, 23:50 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Dzisiaj jest odpust w Ryczówku więc też zapraszamy.Co do saletry połączonej z cukrem i zatkanej w zakrętce z "czystej: z dziurką zrobioną gwoździem to pamiętam jak dziś jak się puszczało takie bączki ;) Strzelało się jeszcze ze śrub brało się takie dwie śruby dwunastki i jedną nakrętkę. Nakrętkę nakręcało się tylko troszkę na gwint tak żeby była przestrzeń około 3mm między śrubami i w to miejsce wsypywało się siarkę zestruganą z zapałek. później się takie coś rzucało o ziemie i następował wystrzał :)
znalazłem fajny link, można powspominać ;)
http://muranowcity.w.interia.pl/info2.htm

Autor:  segregator [ 31 sie 2010, 10:15 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Ja was zapraszam na odpust św. Idziego do Zrębic w gminie Olsztyn w dniu 5 września 2010r.
0odpust ten słynął i słynie nie tylko z korków i kapiszonów, obwarzanków czy tatarczucha ale na całym odpuście pachniało i pachnie kiszonymi ogórkami z beczki. wszyscy na odpust do świętego Idziego przyjeżdżali na ogóra z beki. A jeszcze czy pamiętacie słynne odpustowe cukierki robione z cukru i skrobi i zawijane w kolorowe papierki, oraz gry stolikowe w kolory i loterie każdy los wygrany a wygrana to gipsowe figury. Muszę wam powiedzieć, że największe odpusty i najbogatsze były na Jurze w Leśniowie.

Autor:  v3rt [ 31 sie 2010, 10:52 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

segregator napisał(a):
(...) Muszę wam powiedzieć, że największe odpusty i najbogatsze były na Jurze w Leśniowie.

Nadal są. W ostatnich latach na leśniowski odpust ludzie walą drzwiami i oknami, a i straganów przybywa. No i chyba od kilkunastu lat jest co roku ta sama karuzela :)

Autor:  Ami [ 31 sie 2010, 18:10 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Główne uroczystości odpustowe w Leśniowie odbywają się w święto Nawiedzenia św. Elżbiety przez Najświętszą Maryję Pannę - 2 lipca oraz w niedzielę po tej dacie.

Autor:  alkosander [ 07 paź 2010, 12:58 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Kupiłem niedawno na aukcji widokówkę z lat siedemdziesiątych,oczywiście o jurajskiej tematyce. Treść korespondencji przypomniała mi o pewnej grze czy też zabawie z tamtych lat. Było to rodzaj „łańcuszka św. Antoniego”. Od znajomej osoby dostawało się kartkę pocztową z listą 5 adresatów. Do pierwszej osoby na liście należało wysłać kartkę pocztową. Do pięciu znajomych należało wysłać kartki z nową listą, na której opuszczało się pierwszego adresata,tego do którego wysłało się kartkę pocztowa a siebie dopisywało się na końcu listy. „Pocztówkowy szał/ Każdy z nas ich pięćset miał...”,o którym śpiewa Grzegorz Markowski to właśnie ta zabawa. Po jakimś czasie przychodziły pocztówki z najróżniejszych zakątków Polski a nawet Europy. Teoretycznie powinno ich być 3125. Praktycznie bywało kilkadziesiąt.

Załączniki:
skanuj0004.jpg
skanuj0004.jpg [ 67.38 KiB | Przeglądane 14417 razy ]

Autor:  gbrylka [ 07 paź 2010, 13:17 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Szkoda, że obecnie praktycznie zamarło pisanie listów i pocztówek. Otrzymanie maili od nieznajomych (funkcja prześlij do.....) to już nie to samo.

Autor:  alkosander [ 07 paź 2010, 14:08 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Cytuj:
to było działanie celowe, żeby zwiększyć sprzedaż znaczków pocztowych i ściągnać z rynku nic nie warty wtedy pieniądz :mrgreen:
To były darmowe korepetycje z geografii .Szukało się na mapach miejscowości ,z których przychodziły widokówki.Inna sprawa,że mapy były wyrobem ściśletajnowojennym.Te dostępne dla zwykłego śmiertelnika ze względów strategicznych były okrutnie niedokładne [fot.1- "Okolice Krakowa".1;200 000. Rok wyd.1972] Co ciekawe kandydat na wroga dysponował wówczas mapami dokładniejszymi [Fot.2 Army Map Service.1:250 000. Rok 1960] :mrgreen: Mam gdzieś zachomikowaną w zakamarkach szaf starą mapę graniowa Tatr z tych lat. Ręcznie skopiowana na kalce i powielana :shock: .
Cytuj:
Szkoda, że obecnie praktycznie zamarło pisanie listów i pocztówek.
Kiedyś to się ludzkości czkawką odbije.Jak wystawić na Allegro starego sms-a albo maila? :wink:

Załączniki:
fot.1.jpg
fot.1.jpg [ 80.88 KiB | Przeglądane 14407 razy ]
fot.2.jpg
fot.2.jpg [ 93.18 KiB | Przeglądane 14407 razy ]

Autor:  AndrzejG [ 14 paź 2010, 21:12 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Cytuj:
Mam gdzieś zachomikowaną w zakamarkach szaf starą mapę graniowa Tatr z tych lat. Ręcznie skopiowana na kalce i powielana

Oj, przypomniały mi się młode lata - też kiedyś taką miałem, ale niestety zaginęła przy kolejnej przeprowadzce :(

Autor:  Marek i Buddy [ 15 paź 2010, 08:54 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

alkosander napisał(a):
„Pocztówkowy szał/ Każdy z nas ich pięćset miał...”,o którym śpiewa Grzegorz Markowski to właśnie ta zabawa.


"...Pocztówkowy szał
Każdy z nas ich pięćset miał
Zamiast nowej pary jeans
A w sobotnią noc
Był Luxemburg, chata, szkło
Jakże się chciało żyć!..."

Kolego drogi, moje to czasy. Ech... było ... (Komu to przeszkadzało ? ;-) )
Polemizuję : "co autor miał na mysli". Dla mnie mowa w tym fragmencie o pocztówkach - płytach, których kazdy z nas miał pięćset. Młodszym wyjasniam ze pocztówki to socjalistyczny ersatz czarnulek (winylów) :-(

Autor:  alkosander [ 15 paź 2010, 18:10 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Cytuj:
Polemizuję : "co autor miał na myśli".
:) Mnie nie było stać na 500 pocztówek dźwiękowych więc wolę moje wyjaśnienie :mrgreen: Może kiedyś pan Markowski zawita na Jurę a wówczas zapytamy go o jego wersję :wink:

Autor:  Jožin [ 23 paź 2010, 18:26 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Mam tą mapę, której fragment wkleił Alkosander (pierwsze zdjęcie). Pytanie jak według tego można było wędrować po Jurze. Poziom ogólności tej mapy jest wysoki ale przyjemnie na nią spojrzeć. Jest chyba z roku 1966, nie mam jej akurat pod ręką.

Autor:  sław Miro [ 30 sty 2020, 16:39 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Poniżej opis odpustu w Sieciechowicach wraz z rysunkami, zamieszczony w 1887 r. w tygodniku Kłosy.
Data na rysunku wskazuje, iż autor uczestniczył w odpuście rok wcześniej.

Załączniki:
odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r., cz.1.jpg
odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r., cz.1.jpg [ 52.49 KiB | Przeglądane 12713 razy ]
odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r., cz.2.jpg
odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r., cz.2.jpg [ 32.09 KiB | Przeglądane 12713 razy ]
Żebracy jarmarczni, odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r.,.jpg
Żebracy jarmarczni, odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r.,.jpg [ 67.49 KiB | Przeglądane 12713 razy ]
odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r., rysunek.jpg
odpust w Sieciechowicach, Kłosy 1155, 1887 r., rysunek.jpg [ 93.59 KiB | Przeglądane 12713 razy ]

Autor:  sław Miro [ 02 mar 2020, 23:53 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

Kilka zdań na temat odpustów w Częstochowie. Niezbyt pochlebnie o mieście, jego władzach i mieszkańcach. 1907 rok.

Załączniki:
Nowa Gazeta o Częstochowie, G.Cz.265, 1907.jpg
Nowa Gazeta o Częstochowie, G.Cz.265, 1907.jpg [ 93.1 KiB | Przeglądane 12197 razy ]

Autor:  Marianowski [ 03 mar 2020, 13:25 ]
Tytuł:  Dzis prawdziwych odpustów już nie ma...

sław Miro napisał(a):
Niezbyt pochlebnie o mieście, jego władzach i mieszkańcach. 1907 rok.

Daleko szukać,a np.Światowe Dni Młodzieży w 1991r.Ilość turystów i pielgrzymów wielokrotnie przekroczyła liczbę mieszkańców miasta.Ponieważ baza pielgrzymkowo-turystyczna była w powijakach sytuacje ratowało wojsko.Powstało przykładowo za sprawą WP wielkie obozowisko pod Biakłem z kuchnia polową ale warunki sanitarne na pewno do europejskich nie należały.To chyba wtedy szczyt wzgórza zwieńczył metalowy krzyż stojący do dzisiaj.
O chytrości i przebiegłości Medalików spod Jasnej Góry krążyły przeróżne opowieści jak choćby o ogórkach małosolnych rozdawanych podobno za darmo,ale gdy smakoszom pragnienie po ogórze doskwierało za słoną wodę z beki słono płacili :mrgreen:
Pewnie folklor cwaniacki kwitł tam w najlepsze...

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/