Zrobiłem dziś małą 60km pętlę bocznymi drogami po powiecie zawierciańskim - Włodowice - Skarżyce - Żerkowice - Giebło - Pilica - Kol. Dobra - Kidów - Szyce - Szypowice - Żerkowice - Skarżyce - Włodowice (gminy Włodowice, Ogrodzieniec, Pilica, Kroczyce, m. Zawiercie).
Tradycyjnie (sytuacja od co najmniej 6 lat) najgorzej utrzymane są drogi w Zawierciu tzn. ubity zalodzony śnieg, zero posypania (odcinek Skarżyce-Suliny to w wielu miejscach lodowisko, a nawet w takich Szycach mimo że droga biała to ładnie posypana piaskiem). Reszta OK, przy zachowaniu rozsądku da się nawet dość szybko przemieszczać. Co mnie nawet troszkę zaskoczyło, w kontekście rozpaczy w mediach, widziałem tylko jedno miejsce gdzie ktoś zaliczył pobocze.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Na rowerze

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

"Rozpacz" w mediach dotyczy chyba tego co dzieje się w miastach a dzieje się tam źle.Jeżdżę codziennie sporo po Śląsku i po Zagłębiu.Na trasach przelotowych nie spotkałem się z żadnym tak zwanym zdarzeniem drogowym.Jezdnie były bardzo przyzwoicie utrzymane.Za to w miastach,począwszy od Zawiercia,codziennie mijałem kilka stłuczek.Przyczyna zawsze ta sama.Ulica na pierwszy rzut oka czarna.Ktoś hamuje a jadący za nim na styk ląduje mu na kufrze bo ślisko bywa niemiłosiernie.Rekord widziałem w Katowicach gdzie,jeśli nie pomyliłem się w szybkim liczeniu,stuknęło się kolejnych sześć aut

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Hmm, ja nie zauważyłem ostatnio żadnych utrudnień ani stłuczek, dzisiaj główne drogi już niemal suche a przedtem jeździło się wolniej, jakieś 10 minut dłużej do pracy, tragedii nie było. W końcu śniegu nie ma zbyt dużo i nie było zawiei. Co ma się zresztą zaraz zmienić .

Ale to właściwie może być przyczyną sypania tej "soli" przy sporych mrozach nic ona nie daje bo z powrotem zamarza i tworzy się lód stąd według mnie te niespodzianki. A samego śniegu to jest 1/3 co w październiku

_________________
Kill on tour '(^^)'

Jechał ktoś w ostatnich dniach drogą z Karlina do Bzowa (Ulica Biały Kamień bodajże)? Jeśli tak - jak się jedzie?

_________________
Forum Eksploratorzy

Główna droga 78 jest czarna i prawie sucha, ale wszystkie inne w Jurajskiej części powiatu zawierciańskiego są fatalnie. Zbity lód, koleiny, brak pobocza, znaki pokryte lodem, ponachylane drzewa.
Wczoraj wybrałm się do Morska na narty -warunki super, ale dojazd - katastrofa. Jechałem od Podlesic. Droga biała, oblodzone koleiny, bardzo niebespiecznie. Dalej jedziemy po śniegu i lodzie w lesie musimy zawrócić bo drzewa leżą na zasypanej drodze. Tak że lepiej od razu przed mostkiem skręcić w prawo i po totalnych śnieżnych bezdrożach powolutku dostać się pod wyciąg. Skręcenie w prawo za mostkiem skończy się wpadnięciem w wykopany rów .
Z pod wyciągu skręcam w prawo i kieruję się na Zawiercie. Niestety nie da się jechać dołem do wsi Morsko i Zaborze bo są drzewa na drodze. Musimy skręcić w lewo i ostro rwać pod górę, drzewa tworzą malowniczy tunel. Jak już dotrzemy do bramy Ośrodka KEM skręcamy w prawo i jedziemy szlakiem rowerowym i tu mamy bardzo niebespieczne miejsce przed którym ostrzegam. Dość stromy podjazd bardzo oblodzony. Warto się tam rozsądnie rozpędzić. Jak jechałem jeden z pojazdów w połowie podjazdu wpadł w poślizg i fatalnie ztoczył się w dół. Dalej jest nie lepiej tylko droga naszczęście bez takich górek. Droga Morsko-Skarżyce-Piecki -biała i oblodzona (30-50 km/h). Za Pieckami skręcam w lewo na Kromołów i na szczycie droga gruba od śniegu i mocno zawiana.
Minęło już dwa tygodnie od opadów i nie zrobiono nic na tzn.bocznych drogach

_________________
TJ

W Ryczowie zepchnięto wszystkie zaspy na bok, tak, że dwa samochody mogą się minąć, a i mamy szerokie pobocze po obu stronach drogi. Gorzej mieli mieszkańcy, którzy chcieli wyjechać z własnej posesji - przed wyjazdem musieli przekopać półmetrową hałdę śniegu i lodu

W niektórych miejscach okazało się to dla mnie zdradzieckie - stanąłem na poboczu, na małym podjeździe. Myślałem, że nie będzie problemu z ruszeniem, a tu... niespodzianka Środek drogi pokryty lodem, którego nie powstydziliby się właściciele toru do curling'a No i tak po pół godziny zabawy z ruszeniem z miejsca, wreszcie udało się odjechać...

A tak to mniej więcej wygląda:

Karlin - Bzów przejezdny, trzeba tylko mieć nadzieję, że nic nie pojedzie z przeciwka

_________________
Forum Eksploratorzy

Lodowisko jest niezłe - jechałem dziś z rodziną osobowym samochodem do Mirowa, powrotny podjazd pod górkę do Kotowic mocno zalodzony, jak ktoś stanie to raczej nie ruszy.

Jutro się wybieram gdzieś w okolice Pilicy/Smolenia/Udorza, ale wolę jechać swoim wehikułem

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Droga 794 Pilica-Pradła jest fatalna. Najgorszy jest odcinek przez las. Płaty lodu "porozrzucane" po asfalcie, więc nosi na boki. Od Pilicy do Smolenia już dużo lepiej, a dalej w kierunku Krakowa warunki są dobre.

Teraz trochę o okolicach Ojcowa:
Dojazd do OPN najlepszy od Skały, ewentualnie przez Sieniczno, Sułoszową.
Droga Sąspów-Złota Góra-Ojców zamknięta (łamiące się drzewa), ponadto całkowicie oblodzona już od centrum Sąspowa. Można zjechać do doliny przez Wolę Kalinowską, ale po lodzie i między leżącymi gałęziami.
W Dolinie Prądnika od Grodziska do Ojcowa lód pod warstwą śniegu.