Witam.
Fajnie,że dołączyłeś Młody, już się niepokoiłem
. Co do TMZZ jeżeli się uda to oczywiście współpraca, nie po to zakładamy organizacje,żeby posiadać dyżurnego wroga. Tutaj mówimy jednak o perspektywie działania a przed nami etap tworzenia. Twój pomysł z założeniami programowymi jest ok., myślę jednak że najpierw trzeba się spotkać i pogadać tak jest bardziej demokratycznie, wnioski się spisze i na tej podstawie powstanie statut, który każdy członek grupy inicjatywnej otrzyma przed formalnym spotkaniem założycielskim. Słówko jeszcze odnośnie koegzystencji z innymi organizacjami społecznymi w regionie. Warto zdać sobie sprawę,że my będziemy nowym podmiotem, który na początku będzie musiał trochę sam podziałać, żeby był rozpoznawalny, zaczynając od współpracy to trochę kooperacja mrówki ze słoniem, a w takich układach z daleka lepiej widać zawsze słonia.
Pozdrawiam.
.Proszę o podpowiedż jak na spotkanie dotrzeć tzn jak daleko jest to od dworca PKP i wktórym kierunku należy sie udać po wyjściu z dworca (póżniej koniec języka za przewodnika)
choć pomysł dojrzewał kilka długich lat, więc może w końcu.
miałbym trudności z odnalezieniem karczmy 
.
