Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=33&t=5052
Strona 1 z 2

Autor:  alkosander [ 28 sie 2011, 07:13 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Z urzędu pierwszeństwo w opisaniu tego historycznego wydarzenia należy się organizatorowi czyli jurasikowi. Zanim jednak Adam odeśpi nocne czuwanie wrzucę kilka fotografii jako przystawkę przed głównym daniem. Próba generalna rozpoczęła się w samo południe od mieszania gliny przez tomka_ a zakończyła się o północ kiedy dymarka przygasła na tyle,że można ja było zostawić bez nadzoru. Nikt z uczestników nie miał doświadczenia praktycznego a wiedza teoretyczna ograniczała się w zasadzie do informacji,że węgiel drzewny i ruda leżą w dymarce warstwami. Co do pozostałych tajników pozostała metoda prób i błędów. Z niecierpliwością czekaliśmy aż piec rozpali się tak jak to sobie wyobrażaliśmy. Póki co jedynie piekielne zapachy niosły się po okolicy przypominając hutniczą przeszłość Pradeł. Kiedy już wydawało się,że próbę trzeba będzie powtórzyć, po wybiciu kolejnej wersji otworów doprowadzających powietrze, dymarka wystartowała pełnym gazem a niebiosa uczciły ten historyczny moment solidna ulewą :roll: Co wyszło z tych pierwszych doświadczeń okaże się kiedy piec wystygnie i będzie można wyciągnąć z niego urobek. Adamie wielkie dzięki za to niezwykle ciekawe wydarzenie :)

Na następne spotkanie powinniśmy przygotować ubrania z epoki z ręcznie tkanego lnu, słomiane łapcie :mrgreen: i prawdziwy skórzany miech.

Załączniki:
Brygada muratorów przy pracy
IMG_0005.jpg
IMG_0005.jpg [ 245.3 KiB | Przeglądane 26803 razy ]
Magazyn
IMG_0046.jpg
IMG_0046.jpg [ 265.85 KiB | Przeglądane 26803 razy ]
Historyczny pierwszy ogień
IMG_0042.jpg
IMG_0042.jpg [ 221.57 KiB | Przeglądane 26803 razy ]
piec dymił...
IMG_0027.jpg
IMG_0027.jpg [ 274.97 KiB | Przeglądane 26803 razy ]
kopcił i kaprysił...
IMG_0037.jpg
IMG_0037.jpg [ 244.05 KiB | Przeglądane 26803 razy ]
aż w końcu, widząc,że nie damy za wygraną solidnie wystartował!
IMG_0077.jpg
IMG_0077.jpg [ 151.69 KiB | Przeglądane 26803 razy ]
i dał nadzieję,na przyzwoity wynik eksperymentu.
IMG_0099.JPG
IMG_0099.JPG [ 128 KiB | Przeglądane 26803 razy ]

Autor:  Tomekarcheo [ 28 sie 2011, 11:18 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Szkoda, że mnie nie było ale byłem w terenie na wykopach. Odnośnie procesu dymarskiego rodem z epoki żelaza polecam forum http://www.forum.korzenie.gimnazjum.com ... ?f=10&t=15

Autor:  jurasikprog [ 28 sie 2011, 22:03 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Rano rozbiłem dymarkę, była jeszcze ciepła. Jutro lub we wtorek pełna relacja od kopania gliny, obróbki cegły po budowę i wyciągnięcie tego co pozostało w środku.
Dziękuję za przybycie i pomoc, szczególnie Tomkowi i Zdzisławowi dzięki którym prawie planowo dymarka wystartowała

Autor:  jurasikprog [ 29 sie 2011, 22:27 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Witam, cieszę się bardzo że udało mi się zrealizować pomysł który majaczył gdzieś jeszcze na studiach. Studiowałem geologię i przez to zwykłe spacery przeradzały się w kartowanie terenu metr po metrze. Pozornie banalne okolice Pradeł kryją w sobie ciekawą litologię od zwyczajnych wapieni, krzemieni pasiastych szarych lub czerwonych, po piaskowce żelaziste. Te piaskowce to dobrej jakości ruda syderytowa. Takie odkrywkowe złoże zastanawiało mnie czy ja pierwszy je odkryłem. Oczywiście nie, wiemy że istniały tam średniowieczne dymarki, kuźnice i fryszerki, a w XIX w wytapiał wielki piec. Na pewno nie istniało na Jurze hutnicze zagłębie takie jak w Górach Świętokrzyskich. Dymarki Jurajskie nigdy nie istniały, a pierwsza została uruchomiona właśnie w ten dzień.

Najbardziej upalny tydzień tego roku, nie do końca nastrajał mnie do ciężkiej pracy którą włożyłem w ten magiczny gliniany piecyk zwany dymarką. Zwiezienie rudy z pola, wykopanie gliny, przygotowanie cegieł przy tych temperaturach było wyzwaniem.

Już od samego rana powolutku w przerwach w pracy zwoziłem sobie materiały i narzędzia. W południe przyjeżdża tomek_ i bardzo pomaga mi w ciężkiej pracy mianowicie wyrabianiu gliny.
Ok 15,30 wykopuje kotlinkę i razem z mlodym zaczynamy murowanie pieca. Początek stresujący, ale dalej szło jak bym już to kiedyś robił. 16.30 dymarka stoi i czeka na ogień by się osuszyć. Wygrzewamy ją dębowym drewnem i tu popełniamy pierwszy błąd. Robimy to zbyt krótko, spieszymy się i ładujemy warstwowo węgiel i rudę. Piec nie jest jeszcze dobrze wygrzany a dodatkowo ruda jeszcze go ochładza a chwilami przydusza. Postanawiamy (wspólnie bo członków Towarzystwa Jurajskiego jest już połowa) że trzeba wykopać otwór kotlinkowy. Nie do końca dobrym narzędziem wdmuchujemy powietrze. Nie daje to efektów piec jest zaledwie ciepły. Idziemy na całość i wykopujemy cztery otwory kotlinkowe. Równocześnie zrywa się wiatr i wnętrze dymarki staje się piekielnie gorące. Był to eksperymentalny pokaz który po kilku błędach zakończył się całkiem dobrze. cdn

Załączniki:
Początek, wykopuje dołek zwany kotlinką
1.jpg
1.jpg [ 249.11 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Pierwsza cegła, asystuje młody. Wylepiłem kotlinkę - chyba niepotrzebnie
2.jpg
2.jpg [ 241.43 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Pierwsza warstwa za nami
3.jpg
3.jpg [ 224.01 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Ten mały krasnoludek to moja córka Krysia
4.jpg
4.jpg [ 212.16 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Teraz widzę że za duże szpary zrobilem
5.jpg
5.jpg [ 259.52 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Jestem w amoku
6.jpg
6.jpg [ 224.82 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Drewno na ruszt
7.jpg
7.jpg [ 163.25 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Młody z Tomkiem wylepiają wew i zew ścianki dymarki
8.jpg
8.jpg [ 270.06 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
oto i ona
9.jpg
9.jpg [ 258.42 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
wsad węgla drzewnego
10.jpg
10.jpg [ 215.25 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
wygrzewanie w obecności Towarzysza J
11.jpg
11.jpg [ 214.28 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
Michał wpycha kija
12.jpg
12.jpg [ 133.92 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
a tomek podnieca ogień
13.jpg
13.jpg [ 131.26 KiB | Przeglądane 26645 razy ]
palące się gazy chyba wszystkich zaskoczyły cdn
14.jpg
14.jpg [ 56.95 KiB | Przeglądane 26645 razy ]

Autor:  mlody [ 30 sie 2011, 10:06 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Ależ budujesz dramaturgię( mam nadzieję że nie czekasz na lupę pomocną w odszukaniu żelaza :lol: )
Dla zachwycających się kolorystycznymi doznaniami i efektami piekielnego pieca info:to Tablica Mendelejewa , a właściwie wszystko to co było we wsadzie miało na to wpływ. Hasło dymarka zostało rzucone. Jak będzie odpowiedź pokaże się info.

Autor:  mlody [ 30 sie 2011, 11:25 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Jest już decyzja Zielone światło i entuzjazm. Termin 24 września. Przedstawiłem wstępny scenariusz.
Obermajstrem musowo musi być Jurasik. Lokalizacja imprezy pozwala przypuszczać, że oprócz dymarki możesz zabrać ze sobą kajak.

Autor:  jurasikprog [ 30 sie 2011, 21:34 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Wspaniałe przeżycia lubią być po zmroku i tak też byłą z rudą rozgrzana do czerwoności.

Załączniki:
1.jpg
1.jpg [ 133.78 KiB | Przeglądane 26541 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 205.31 KiB | Przeglądane 26541 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 209.04 KiB | Przeglądane 26541 razy ]
4.jpg
4.jpg [ 159.25 KiB | Przeglądane 26541 razy ]
5.jpg
5.jpg [ 119.67 KiB | Przeglądane 26541 razy ]
6.jpg
6.jpg [ 139.39 KiB | Przeglądane 26541 razy ]

Autor:  sandwich [ 31 sie 2011, 08:09 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

To była dymarka, czy wydymarka?

Jest jakieś żelazo. Trzymasz w niepewności.

I jeszcze pytanie. Kiedy wiadomo, że trzeba wygasić piec? Dlaczego nie może się sam do końca po prostu wypalić?

Autor:  czatal [ 31 sie 2011, 20:33 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Gratuluje pomyslu realizacji!

Autor:  u469 [ 01 wrz 2011, 06:10 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Witam.
Adam wielkie dzięki, to był najoryginalniejszy projekt w jakim uczestniczyłem.
Pozdrawiam.

Autor:  jurasikprog [ 01 wrz 2011, 10:25 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Procesem dymarskim określa się proces metalurgiczny, w którym żelazo metaliczne lub miękką stal uzyskuje się z rudy, w wyniku stopniowej redukcji tlenków żelaza zawartych w rudzie (M.Radwan 1959)

W piecu zachodzą procesy fizykochemiczne które przez ponad 50 lat były badane i teoretycznie wiemy prawie wszystko. Niestety współczesne wytopy te naukowe i pokazowe nie są tak owocne jak te z okresu rzymskiego (I - IIIw n.e.). Starożytni hutnicy do perfekcji opanowali rzemiosło.
Skala produkcji była ogromna, największe piecowiska miały po 250 dymarek, pracowało przy nich setki osób, wytapiano tony żelaza. Żelazo trafiało do imperium, a później przeciwko imperium.
Na terenie naszego kraju były największe ośrodki hutnicze w starożytnej Europie. Największy w Górach Świętokrzyskich i mniejsze ośrodki mazowiecki (Pruszków), dolnośląski (Tarchalice) i opolski
Dziś jedynym śladem po tych zagłębiach są kloce żużla znajdowane w ziemi, są one dowodem zachowanym trwale w większości bez przemieszczenia. Kloce maja spora wagę (od 50 do 100kg). Żużel był niewykorzystywany w przeszłości, w jego skład wchodzą tlenki żelaza, krzemionka i inne. Na klocu żużla (pływała) łupka żelaza gąbczastego która z wiadomych powodów nie zachowała się do dziś.
Całym fenomenem tego procesu jest to że przy stosunkowo nie wysokich temperaturach (1200 st.C) dochodzi do redukcji tlenków żelaza przy użyciu węgla drzewnego. Jednak ta temperatura jest wystarczająco wysoka aby ruda przechodziła w półpłynna masę. Żużel powoli topi się i soplami skapuje na dno kotlinki zastygając w chłodniejszych temperaturach. Zredukowane tlenki żelaza w reakcji z węglem w wysokich temperaturach tworzą na powierzchni czyste żelazo.

Dobranie składników (ruda, węgiel, ?topnik), odpowiedni dobór i kontrola temperatury oraz wiele innych czynników wpływają na sukces wytopu.

Nasz eksperymentalny pokazowy wytop można uznać za udany, jednak daleko mu do tych z początku naszej ery.
Przygotowania i budowa przebiegły idealnie, dalsze etapy już troszkę gorzej, ale daliśmy radę.
Poniżej parę fotografi wytopionej rudy. Większość kawałków przetopionej rudy była posklejana wytapiającym się żużlem, jest o spieniony i soplowaty. Jednak temperatura tworzenia się fajalitu 2Fe SiO2 była zbyt niska , a choćby zbliżona ok 1150 st.C panowała w dymarce zbyt krótko. Żużel nie opadł na dno tylko zlał się z niewytopiona i częściowo zredukowaną rudą.
Na niektórych kawałkach (tych z górnej części) są drobinki żelaza bardzo dobrze przyciągające magnes.
Coś się już działo ale jeszcze trzeba to dopracować
- lepiej wygrzać piec.
- lepsze doprowadzenie powietrza na ścianach szybu, a nie kotlinki.
- lepszy węgiel drzewny - ten grillowy jest bardzo drobniutki.
- bukowe drewno do wygrzania wstępnego
- drobniej pokruszona ruda
- stopniowe zasypywanie pieca bez nadmiernej utraty temperatury
- zachowanie proporcji (w naszym przypadku to więcej drewna niż rudy)

Ja jestem ogólnie bardzo zadowolony, miałem czarne wizje że piec runie, zgaśnie totalnie itp. więc eksperyment był po części, a inni uczestnicy chyba poza wytopem też dobrze się bawili.
Za parę dni będę powtarzał dymanie rudej i mam nadzieję że będzie dużo lepiej.

Załączniki:
Niedzielny poranek, wnętrze dymarki
1.jpg
1.jpg [ 118.12 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 112.32 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
wnętrze po rozbiciu
3.jpg
3.jpg [ 147.66 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
sople płynnego żużlu
4.jpg
4.jpg [ 61.02 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
sople
5.jpg
5.jpg [ 68.19 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
zastygły płynny żużel z dużą zawartością żelaza
6.jpg
6.jpg [ 89.58 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
ciekawy kształt zastygłego żużla i drobinki żelaza na powierzchni dobrze przyciągające przez magnez
7.jpg
7.jpg [ 96.08 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
8.jpg
8.jpg [ 87.72 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
zalany fragment gliny z okładziny dymarki
9.jpg
9.jpg [ 84.91 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
sople
10.jpg
10.jpg [ 68.32 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
dobrze zgrzany fragment
11.jpg
11.jpg [ 56.86 KiB | Przeglądane 26423 razy ]
wybrane wnętrze dymarki, brak śladów tworzenia się kloca
12.jpg
12.jpg [ 112.66 KiB | Przeglądane 26423 razy ]

Autor:  jurasikprog [ 01 wrz 2011, 20:16 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Tak z czystej ciekawości przeszlifowałem...
Sporo pustek gazowych - struktura pumeksowa, białe okruchy kwarcu, sople żużla, na powierzchni drobinki żelaza i resztki wypalonej gliny. Magnes dobrze przyciąga przeszlifowane powierzchnie w środku - do redukcji doszło ale gorzej z temperaturą.

Załączniki:
1.jpg
1.jpg [ 189.01 KiB | Przeglądane 26387 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 121.41 KiB | Przeglądane 26387 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 90.96 KiB | Przeglądane 26387 razy ]
4.jpg
4.jpg [ 123.2 KiB | Przeglądane 26387 razy ]
5.jpg
5.jpg [ 118.2 KiB | Przeglądane 26387 razy ]

Autor:  alkosander [ 05 wrz 2011, 07:54 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Dymarka niemal taka sama ale musimy popracować nad elementami "z epoki" ;)

Załączniki:
0001.jpg
0001.jpg [ 236.58 KiB | Przeglądane 26318 razy ]

Autor:  jurasikprog [ 05 wrz 2011, 21:09 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Wczoraj byłem w Nowej Słupi i przyjrzałem się dymarką (tym które pozostał po 45 Dymarkach...) -budowa i wielkość bardzo dowolna. Jedno co mi się od razu w oczy rzuciło to dużo lepsza ruda. Foto relacja w pozajurajskich...

Autor:  mlody [ 06 wrz 2011, 06:55 ]
Tytuł:  I Dymarki Jurajskie -Pradła 27.08.2011

Chyba nasi dymarze nie mieli kompleksów, chociaż też zdarzały im się wtopy w czasie wytopów.
Żeby nie było niedomówień fotka zrobiona u mnie na placu.

Załączniki:
dymanie.JPG
dymanie.JPG [ 209.43 KiB | Przeglądane 36301 razy ]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/