Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Północna Jura, album - PPJ
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=36&t=2407
Strona 1 z 2

Autor:  Michał [ 16 mar 2008, 10:32 ]
Tytuł:  Północna Jura, album - PPJ

Kolejne wydawnictwo Partnerstwa Północnej Jury, tym razem jest to album prezentujący najciekawsze, najbardziej urokliwe miejsca 9 gmin stowarzyszonych w PPJ.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety w przeciwieństwie do poprzednich wydawnictw, albumu nie będzie można dostać w siedzibie PPJ.

***
W prywatnej ocenie - ładnie opracowane wydawnictwo, sporo naprawdę rewelacyjnych zdjęć. Od strony technicznej skład/układ dobry, czasem w/g mnie brakuje ostrości i odrobinę większego nasycenia, z tym że ciężko stwierdzić czy to wina samego druku czy materiału.
Natomiast specjalnie zamieściłem ostatnie zdjęcie, szkoda że to tylko domysły :lol: - to jeden kwiatek jaki znalazłem po pobieżnym przeglądnięciu wydawnictwa, plus dwa mniejsze, choć lodowiec zgarniający piach z dna jurajskiego morza to też spora nowość :wink:

Autor:  wojtex [ 16 mar 2008, 14:36 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

A gdzie można kupić ten album?
Ta hipoteza o deszczu meteorów jest zabawna, ciekawe skąd wzięli taki pomysł?

Autor:  outsider [ 02 kwi 2008, 06:10 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

Partnerstwo Północnej Jury przysyła materiały, do mnie przysłali wszystkie jakie wydali po prośbie mailowej, byłem naprawdę mile zaskoczony bo słyszałem że ciężko się doprosić. Oczywiście tej książki nie było.

Autor:  markpm [ 02 kwi 2008, 07:14 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

Michał, a ty skąd ją masz?
To gdzie ją mogę dostać?

Autor:  Michał [ 02 kwi 2008, 07:26 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

markpm napisał(a):
Michał, a ty skąd ją masz?
To gdzie ją mogę dostać?


Niestety nie mam tej pozycji, tzn. miałem ją parę dni w domu, ale musiałem zwrócić.
Z tego co Piotrek zeznał nie będzie łatwo otrzymać album, ma trafić do bibliotek gminnych, UG itp.

Autor:  markpm [ 02 kwi 2008, 18:37 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

jak Przewodnik jurajski musiał ją zwrócić, to co dopiero zwykły turysta....


a szkoda, bo może bym się przejechał tak jak do ŁAz po Katalog zabytków....

Autor:  Zawierciaczek [ 03 kwi 2008, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

nie powinno sie dzielić Jury na północną i południową jest jedna Jura dlatego nie podobają mi sie takie wydawnictwa

Autor:  wojtex [ 03 kwi 2008, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

To jest niestety wina podziału administracyjnego na Nowy Śląsk i resztę Polski. Podział jest głupi, ale cóż... jest.

Autor:  markpm [ 04 kwi 2008, 11:07 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

No i w sumie Północ, Środek i Południe trochę się od siebie różnią.

Autor:  Tom [ 04 kwi 2008, 11:22 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

słuchajcie... już nie raz temat był podejmowany, a Zawierciaczek chyba w tym roku wyrażał swoje niezadowolenie... a taka dyskusja chyba nie ma sensu (każdy większy obszar jest zróżnicowany wewnętrznie; miasta są podzielone na dzielnice, w gminach wiejskich są sołectwa, itp)... po co znów wałkować ten temat?

Autor:  Zawierciaczek [ 04 kwi 2008, 13:38 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

podoba mi sie ta chata w Sokolnikach tam jest więcej takich chat widziałem je są rzadkie w dzisiejszych czasach i warto żeby sie zachowały

Autor:  jurasikprog [ 04 kwi 2008, 20:40 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

Ostatnie zdjęcie jest bardzo kosmiczne ale zejdźmy na ziemię http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?t=1942

Autor:  markpm [ 28 sty 2009, 23:17 ]
Tytuł:  Re: Północna Jura, album - PPJ

Odnośnie "deszczu meteorytów" (tzw swobodna interpretacja :twisted: )

Cytuj:
We wrześniu br. Polskę obiegła wiadomość o zaobserwowaniu w miejscowości Lelów k.Częstochowy dziwnej postaci na polu. Niezwykła istota miała około jednego metra wzrostu. Według relacji naocznych świadków, którzy obserwowali ją przez kilka godzin, istota poruszała się dość niezdarnie, kołysząc się na boki.


Przez bardzo długi czas siedziała w jednym miejscu na ściernisku. Kiedy rolnicy postanowili do niej podejść, zerwała się na nogi (istota dwunożna!) i bardzo szybko uciekła, po czym wzbiła się w powietrze. Jedna z kobiet, która pracowała w tym czasie na polu, była w odległości 150-200 metrów od dziwnego stworka. Według jej relacji, istota była koloru pomarańczowego z dostrzegalnymi pasami na tułowiu. Zszokowani rolnicy najczęściej porównywali dziwnego gościa do.... kangura.

Nie tak dawno otrzymaliśmy list od naszych Załogantów, którzy przesłali do nas bardzo podobną relację. Sprawa jest jeszcze bardziej intrygująca, bo postać została zaobserwowana w okolicy, w której w tym roku powstały kręgi zbożowe.


List przytaczamy prawie w całości:


„Witamy! Dzisiaj(12.11.2004) odebraliśmy ciekawy telefon naszego kolegi, którego
rodzina mieszka w miejscowości pod Kietrzem ... Powiedział, że na jednym z pól podczas zbioru buraków ludzie zaobserwowali coś ciekawego. Mianowicie zauważyli dziwną postać, która miała ok 1m wzrostu i przez prawie 2 godziny poruszała się po polu. Jak zrelacjonował znajomemu któryś ze świadków "to coś" nie chodziło, tylko cały czas skakało. Nikt nie odważył się jednak podejść bliżej. Na koniec pojawiła się kula i "zabrała" to dziwne stworzenie.Szczerze mówiąc słuchaliśmy tego z lekkimi uśmieszkami na twarzach, do momentu aż kolega dodał, że istotę obserwowało ok. 30 osób....”

Nasi Załoganci postarają się dotrzeć do świadków tego niezwykłego zdarzenia.


Ale wróćmy do Lelowa. Mniej więcej w tym samym czasie, w którym miała miejsce obserwacja „nieziemskiej” istoty, rolnicy na polach zaczęli masowo odnajdywać kuliste dość ciężkie obiekty, o bardzo zróżnicowanych rozmiarach. Rozniosła się pogłoska, iż są to meteoryty. Sprawa była na tyle głośna, iż zainteresowała się nią lokalna władza. W jednym z telewizyjnych programów regionalnych, pracownik Urzędu Gminy w Lelowie zaprezentował sporą kolekcję kamiennych brył. Większość z nich wyglądała jak skamieniałe, przepołowione orzechy włoskie. Były też obiekty prawie doskonale kuliste.

Nasza Fundacja zainteresowała się tematem. Zwróciliśmy się do władz Lelowa z prośbą o przesłanie próbek „meteorytów lelowskich”, tak właśnie zostały nazwane te kamienie. Po kilku dniach otrzymaliśmy przesyłkę. Kamienie faktycznie wyglądały niezwykle, jednak od razu wykluczyliśmy możliwość, iż są to meteoryty.
Sprawę postanowiliśmy oddać w ręce fachowców. Pracownicy Muzeum Ziemi w Warszawie bardzo życzliwie potraktowali nasze znalezisko i obiecali nam pomoc w ustaleniu jego tożsamości. Po niespełna dwóch tygodniach dostaliśmy wiadomość, iż interesujące nas próbki zostały uznane za konkrecje limonitowe. Tak więc sprawę możemy uznać za raczej wyjaśnioną.

Naszym zdaniem, prawdopodobieństwo, że obserwacja niezwykłej istoty w Lelowie i urodzaj kulistych kamieni są zdarzeniami ze sobą związanymi nie jest zbyt duże. Być może masowe znajdywanie kamiennych obiektów zostało spowodowanie tym, że ludzie, zaintrygowani niezwykłą obserwacją dwunożnej pomarańczowej istoty, zaczęli bacznie obserwować, co się wokół nich dzieje.
Z drugiej zaś strony wiemy, iż w miejscu lądowania obiektów nieznanego pochodzenia można znaleźć kamienie lub inne obiekty, których obecność w danym miejscu niezupełnie da się wytłumaczyć. Mam tu na myśli oczywiście przypadek z miejscowości Gołąbki k.Wylatowa, który został szczegółowo opisany w raporcie utworzonym przez BLT Research i przedstawiony na stronie Fundacji NAUTILUS. Przeanalizowany w Stanach Zjednoczonych fragment kamienia (a właściwie skamieniałej zeszklonej ziemi) posiadał zupełnie inne proporcje składu chemicznego niż otaczająca go gleba.
Wykonanie dokładnych badań fizyko-chemicznych „meteorytów lelowskich” na pewno pozwoliłoby nam odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących ich pochodzenia, jednakże z uwagi na duże koszty takich analiz, zmuszeni jesteśmy odłożyć te plany na przyszłość.







Przepraszam, ale bardzo mnie rozbawiła interpretacja faktów po "swojemu" ;)

Autor:  Rybak [ 04 paź 2014, 20:02 ]
Tytuł:  Północna Jura, album - PPJ

Temat nazwijmy to - wymarł... ale tak na marginesie: czy można na Jurze znaleźć coś do Niej "przyleciało" ? czy poza wapieniami można gdzieniegdzie trafić na coś metalicznego?

Autor:  smar [ 04 paź 2014, 21:04 ]
Tytuł:  Północna Jura, album - PPJ

Rybak napisał(a):
Temat nazwijmy to - wymarł... ale tak na marginesie: czy można na Jurze znaleźć coś do Niej "przyleciało" ? czy poza wapieniami można gdzieniegdzie trafić na coś metalicznego?

A to coś metaliczne to czym miałoby być? Meteorytem czy pociskiem?
"Kulkom" z okolic Lelowa poświęcono cykl artykułów w lokalnym (częstochowskim) wydaniu "Wyborczej" między 9 a 22 lipca 2004 roku. Okazało się, że znajdowane były w okolicach Lelowa ale także Zalesic i Apolonki. Były znane i znajdowane od dawna a badane np. w 1972. Wtedy to dr Cebulak z Instytutu Geologi U. Śl. stwierdził że składają się z kwarcu, hydrogetytu, hydrohematytu oraz chalkopirytu lub markasytu. Są konkrecjami i mają pochodzenie naturalne (w jednym z pierwszych artykułów sugerowano, że powstały w czasach prehistorycznych w wyniku wybuchu dymarki - sic!!!)
Najłatwiej znależć je w starej piaskowni w połowie drogi między Lelowem a Mełchowem.
A jeżeli chciałbyś szukać meteorytów na Jurze to temat mnie osobiście bardzo pasjonuje i chętnie podzielę się swoimi przemyśleniami. Choć oczywiści póki co niczego nie znalazłem bo tak się składa, że prawdopodobieństwo znalezienia meteorytu w Polsce jest kilkadziesiąt razy mniejsze niż trafienia głównej wygranej w Lotto - choć oczywiście nie jest to zdarzenie niemożliwe bo i w Lotto ludzie wygrywają i raz na kilka lat ktoś w Polsce meteoryt znajdzie :mrgreen:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/