Jak widać pełny tytuł pliku brzmi Pradła_1896_34.jpg Jest to mapa wydana w roku 1934 oparta na rosyjskim zdjęciu topograficznym z roku 1896. 1915 to austriacka mapa 1;100 000 wydana w 1915r.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Obydwie WIG.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

WIG powstał w 1919.Mapa w 1915 Wiem co masz na myśli. Szczerze mówiąc nie pamiętam czy ta starsza jest z tego źródła. Młodsza na pewno.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Wojskowy Instytut Geograficzny.Bez niego chodziłbyś dzisiaj po Jurze "na czuja"

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Na mapce 1915 w miejscu Wielkiego Pieca jest znaczek koła wodnego, może to potwierdzać że huta została przekształcona w tartak wodny. Zapewne prywatny. Z opisów Wiktora Pantaka wynika że należał do Żyda Cytra z Pieca.
Zwróćcie uwagę że prawie na każdej mapce jest zaznaczona poczta. Funkcjonowała prawie dwa wieki, powstał w okresie Wielkiego Pieca, przetrwał powstania, rewolucje, dwie wojny światowe, Prl. Niestety uległa w XXI w i już nigdy nie powstanie.

_________________
TJ

Prawidłowo nazwisko właściciela młyna Cytter.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Według rosyjskich zapisków w roku 1906 właścicielem tartaku był Маерь Цитерь czyli Majer Cyter co nie znaczy, że była to prawidłowa pisownia. Urzędnicza fantazja przy transkrypcji polskich nazwisk na rosyjski zapis była ogromna. Bywało,że to samo nazwisko w kolejnych dokumentach było zapisywane rozmaicie, pewnie "ze słuchu" bo zapisywany mógł być niegramotny Firma zatrudniała 12 mężczyzn i 1 kobietę. Wartość rocznej produkcji - 6000 rubli. Średni dzienny zarobek pracownika - 40 kopiejek. Czas pracy-7 godzin dziennie. Zakład dysponował 1 kotłem parowym więc można założyć,że tartak napędzała maszyna parowa [brak informacji czy napęd wodny funkcjonował wówczas równolegle].

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Po polsku bez tłumaczenia tłumaczenia i nie tylko z ksiąg adresowych.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Jak nietrudno domyślić się Маерь Цитерь nie jest z księgi adresowej Możemy się licytować co jest bardziej wiarygodne druk czy laurka ale czy jest sens? W drukowanych jest i Cyter i Cytter a jak dobrze poszukać to i pisane przez "Z" i "i" się znajdzie Do wyboru. Co kto woli.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Odnośnie laurki to chyba pradlacy dobrze pamiętali

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Potwierdza to co mi powiedzieli obecni "właściciele" Pieca. Istniał dość krótko tartak parowy i nie ma po nim ani śladu. Znajdował się ok 100m od ruin młyna i była to maszyna tartaczna napędzana kotłem parowym . Ponoć był to nowoczesny tartak przy którym trzeba było się zdrowo napocić. Rżnął na kilka pił - deski wylatywały na dwie strony. W 1939 pospiesznie został wywieziony w częściach. Obecnie na Piec prowadzi wąska droga, a w czasach fabrykanckich dwupasmowa szeroka droga bita.
Żydzi z Pieca byli zamożni i raczej wpływowi, w porę opuścili swoje posiadłości i gdy hitlerowcy weszli do Pradeł nikogo już nie było. Głównych zniszczeń (pałac i spalenie starego drewnianego młyna) dokonali sami mieszkańcy Pradeł.
Żydzi w ukryciu rozjechali się i słuch o nich zaginą jednak jedna postać pojawia się w opowieściach pradelskich
Obecni mieszkańcy Pieca twierdzą że Cyrankiewicz pochodził właśnie z tego placu, zmienił nazwisko i celebrował wysokie funkcje w Prl.

_________________
TJ

Zapraszam na wycieczkę pieszą po dolinie Krztyni w miejscowości Pradła. Wycieczka będzie miała na celu prezentację licznych zabytków technik związanych hutnictwem żelaza. Nie zabraknie również typowych obiektów zasilanych prądem wodnym czyli młynów i czynnego tartaku. Przyrodnik ale i zwykły turysta zapewne po tej wycieczce zakocha się w tych mało znanych urokliwych terenach doliny Krztyni.

Wycieczka organizowana jest przez Towarzystwo Jurajskie i odbędzie się w dni 15 kwietnia 2012- niedziela. Zbiórka w Pradłach o godz. 10.30 na parkingu przed cmentarzem (przy drodze na Pilicę i Siedliszowice)

Zapraszam wszystkich na 5 godzinny spacerek po urokliwych zakątkach zacisznej doliny Krztyni.
(będzie to wycieczka na wzór tej z ubiegłego roku, jednak nie zabraknie dużej ilości nowości z przeszłości )

wycieczka jest bezpłatna, każdy uczestnik bierze odpowiedzialność za siebie, zastrzegam sobie również odwołanie wycieczki z powodu ekstremalnych niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Adam Bakalarczyk - miłośnik jurajskiego hutnictwa żelaznego
Towarzystwo Jurajskie

_________________
TJ

Chyba się nie skuszę. Przesuńcie to.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

mam takie pytanie :skąd przywozono ta rudę ew. gdzie ja wydobywano??.Przyznam żem wielce zadziwiony tymi wszystkimi nazwami i historia tego miejsca!

Sam byłem zdziwiony jak znalazłem krewką rudę w Pradłach.
Wycieczka jest tematyczna i nie zabraknie komentarzy geologiczno - historyczno - technicznych.
Zapraszam. Pradła to wyjątkowy unikat hutniczy nie tylko na Jurze.

_________________
TJ