Dziś wrzucę, krótki opis spaceru z niedzieli po lasach Maczek:
Dziś znów pojechaliśmy szukać zimy..na Maczkach. No i...jest:

dobrze, że wzięliśmy sanki

w lesie już cień, ale gdzieś tam między drzewami widać, jak zachodzące słońce oświetla las:



mijamy kapliczkę i wchodzimy w las


leśne skrzyżowania...

docieramy do leśnej osady Burki. Ładnie brzmi, prawda leśna osada? No cóż, miałem smaka, że zobaczę stare chatki, a tu...nowoczesne klocki, pałacyki itp.

łysy:

wracamy. Robi się coraz ciemniej:


i praktycznie po ciemku docieramy do auta:
