W sobotę 11 sierpnia jechałem samochodem od Skarżyc do Blanowic. Padał deszcz i było pochmurno. Dojeżdżam do Piecek i już z daleka widzę że na Skale w pieckach siedzi kilkanaście bocianów - wyglądało to dziwnie , ale to nic prawie na każdym domu w tej wiosce siedziało po kilka skulonych i mokrych ptaków. Poza tym wszystkie słupy i drzewa były zajęte . Niestety nie miałem aparatu

Na odloty trochę za wcześnie, chyba?
Z drugiej strony od paru dni wrzosy kwitną na całego, żniwa już praktycznie wszędzie zakończone, część pól zaorana, niektóre kępy leszczyny i buczyny delikatnie zmieniają już kolor, we wsiach pachnie dojrzewającymi śliwkami - czuć początek jesieni na Jurze.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

No, ja tam nie wiem jak u Was, ale u nas sejmiki bocianów po pierwszym tygodniu sierpnia to norma... Ja je podglądam na takiej łączce pod tzw. laskiem miejskim. Zbierają się do jakiegoś 15/18 sierpnia po czym lecą dalej po resztę kumpli.

ale czy przegłosują samorozwiązanie?

Może jakieś fotki? Fajnie by było obejrzeć.

_________________

Zero szans na fotki... Bociany zbierają się ok. 5/6 rano. Kiedyś chodziłam z psem, to je widywałam. Ale czworonóg zakończył żywot. Teraz o bocianach słyszę od znajomych. Ja na 7 do pracy...