Teraz jest 05 maja 2024, 18:43




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 wrz 2006, 10:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
O ile mnie pamięć nie myli to ten weekend upływa pod znakiem akcji sprzątania świata. Jako że zapewne społeczeństwa to nie obchodzi, to może chociaż my ruszymy tyłki i coś zrobimy przez weekend? Pogoda zapowiada się jak dzwon, także nie ma że boli. Nasza forumowa społeczność ostatnio jest bardzo żywa, można coś wspólnymi siłami zrobić.

Całej Jury na pewno nie sprzątniemy, ja bym bardzo chciał chociaż przejść w sobotę lub niedzielę SOG od Mirowa do Skarżyc i sprzątnąć co się będzie dało. Tam jest syf nieziemski, aż przykro patrzeć. Zorganizuje się jakieś worki, rękawiczki, pełne worki się zostawi po wsiach po drodze, sołtysi powinni przyjąć bez szemrania.

Dajcie znać znajomym, zabierzcie kogoś. Ja mam zamiar zebrać minimum jakieś 4 osoby spoza forum. Zresztą, pewnie pójdę choćbym miał iść sam. Ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. Zdaję sobie sprawę, że część składu forum może w tym terminie pracować (vide Michał), ale ostatnio mamy kilku nowych użytkowników z Zawiercia i okolic, więc bardzo na nich liczę. Zresztą, liczę na wszystkich.

Odzywać się, rzucać pomysły i uwagi i deklarować, kto będzie.

I nie kwękać, że to nic nie da, bo ludzie przyjdą i zabrudzą znowu. Pewnie tak będzie, ale to nie jest argument!

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
 Tytuł: S
PostNapisane: 14 wrz 2006, 10:54 

Dołączył(a): 11 lut 2005, 21:40
Posty: 307
Lokalizacja: Za-cie
Ja w sobotę sprzątam Birów, bo szlak mnie trafia jak z wycieczką muszę tam iść i wstydzić się za nie swoje podwórko.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 wrz 2006, 11:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
Też pięknie. Sam będziesz czy z jakąś ekipą? Jakby coś to można połączyć siły, w sumie cała Jura jest do sprzątania. Ewentualnie podzielić się na grupy.

Czekamy na dalszy odzew.

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 15 wrz 2006, 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
Nosz kurna, jaka chęć, jaki zapał. Wszystkim nagle coś wyskoczyło?

Wstyd panowie!!! W niedzielę, zamiast gnuśnieć przed TV, można sobie urządzić spacerek! To tylko kilka godzin!

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 16 wrz 2006, 08:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 sie 2006, 11:53
Posty: 168
Lokalizacja: Z-cie
To jest to właśnie że spacerowanie jest nudne :) Lepiej na rowerze !


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2006, 10:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
lmdl napisał(a):
To jest to właśnie że spacerowanie jest nudne :) Lepiej na rowerze !

Z głębi serca bym Ci coś brzydkiego powiedział, ale nie będę się wywnętrzniał publicznie.

Modyfikacja apelu - czekam na inteligentny odzew.

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 16 wrz 2006, 15:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 sie 2006, 11:53
Posty: 168
Lokalizacja: Z-cie
No jak tam chcesz, ja będę przy swoim obstawał i nie będę odpowiadał na twoje inteligentne obelgi. Ale zauważ że na twój odzew niewiele osób zareagowało. Może dlatego że takie coś jak sprzątanie ziemi jest po to aby raz do roku zmusić większą grupę osób (w większości młodzieży szkolnej) do tego czego by sami nie zrobili, a my o jurę powinniśmy dbać na codzień, nie zaśmiecając jej poprostu. Od sprzątania są rejonowe służby porzątkowe którym za to płacą. My musielibyśmy chodzić chyba cały tydzień żeby to wszystko posprzątać.
A po drugie to większość śmieci na jurze to rzeczy których się nie wyrzuca w mieście bo "nie wypada", np. wersalki. Jak byś chciał to sprzątnąć ?


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2006, 15:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
Jak powiedziałem, tak zrobiłem. No, może trochę region zmieniliśmy. My, bo na szczęście nie byłem sam - było nas 4 chłopa.

Efekt? Skałki Rzędkowickie wyglądają mniej więcej tak, jak powinny - pod względem czystości. Przy okazji kilka godzinek spokojnego spaceru, odkrycie kilku ciekawych miejsc widokowych i dużo śmiechu. Słoneczko przygrzewało, pogoda rewelacyjna. Co zresztą docenili wspinacze - była ich cała masa.

Nasze zbiory to 11 worków + 1 WÓR (bodajże 200 litrowy). Znaleziska przeróżne - głównie papiery i plastikowe butelki, sporo szkła i metalu oraz cała masa przeróżnych reklamówek i opakowań.

Foto:
Obrazek

Pseudoturyści wybitnie upodobali sobie krzaczasty dołek obok polany pod Okiennikiem. Wyciągnąłem stamtąd nawet piłkę do siatkówki. Jednak ze względu na to, że jest cały zarośnięty krzakiem dzikiej róży, łatwo nie było i sporo rzeczy na pewno na dnie zostało.

Jednocześnie jest mi bardzo przykro, że pomimo tego, że forum sobie spokojnie funkcjonuje, to jednak wszyscy (za wyjątkiem skutera, którego pozdrawiam) skrzętnie omijają ten wątek. Jednocześnie zgodnym głosem biadoląc nad ciężkim losem Jury. Hipokryzja moi drodzy.

Bardzo proszę, żeby niektórzy niepotrzebnie nie czuli się obrażeni (vide nasi przewodnicy). Bardzo szanuję i doceniam pracę, jaką kilka osób z forum wkłada w ochronę Jury i zdaję sobie sprawę, że część z nich oraz innych osób najzwyczajniej w świecie nie mogła dzisiaj do nas dołączyć z różnych powodów.

Boli mnie natomiast brak jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji na ten temat. Temat ważny, który każdego dotyka i boli. Patrząc na inny wątek mam wrażenie, że więcej osób wypowiedziałoby się, gdybym postulował przyznanie Zawierciu dostępu do morza. Bo tam by można gadać i gadać, a nic nie robić. Gdy sytuacja jest odwrotna - cisza. A tu przecież nie o gadanie chodzi...

Dlatego dziwnie się czuję mając świadomość, że wszystkie osoby, które tutaj się udzielają, tak dużo i ładnie mówią o potrzebie ochrony przyrody i zachowania Jury takiej, jaką jest, ale już żeby coś zrobić to muszę szukać ludzi gdzie indziej. I to takich, którzy wcale tutaj nie zaglądają, którzy wcale nie są w żadnym kółku ekologicznym - nic z tych rzeczy. Jednak wystarczy jeden telefon i słyszę krótkie "Wchodzę w to!". I są gotowi wytoczyć się z łóżek o 7 rano, a jako że Ich znam, to wiem jakie to dla Nich wyrzeczenie. I dla nich jedyny uśmiech w tym poście -> :)

Dużo także mówimy o smutnym zwyczaju parcelowania pięknych terenów. Kto czyta moje posty może przyznać, że od zawsze byłem zadeklarowanym przeciwnikiem stawiania wszelakich płotów i ogrodzeń. Nawet dzisiaj w Rzędkowicach pstryknąłem taką oto fotkę...
Obrazek
...z zamiarem spytania Was czy może ktoś nie wie kto za tym stoi i co to ma na celu. Później jednak naszła mnie refleksja - a może to jest właśnie ratunek? Do tego tematu zaraz wrócę, bo na koniec zostawiłem sobie wypowiedź kolegi lmdl'a.

lmdl napisał(a):
Może dlatego że takie coś jak sprzątanie ziemi jest po to aby raz do roku zmusić większą grupę osób (w większości młodzieży szkolnej) do tego czego by sami nie zrobili, a my o jurę powinniśmy dbać na codzień, nie zaśmiecając jej poprostu.


Mój drogi. To jest właśnie typowy polski "tumiwisizm" - nie ja zrobiłem, nie moja sprawa. Jak Ci pies, za przeproszeniem, nasra na dywanie w pokoju to też nie sprzątniesz, bo nie Ty narobiłeś? Ale przepraszam - fakt, dywan jest Twój, więc u siebie posprzątasz, prawda? A czyja jest Jura? Nie Twoja, więc nie musisz sprzątać, wystarczy że nie śmiecisz? Ale jeśli nie Twoja, to jakim prawem rozjeżdżasz ją rowerem?

Skoro nie Twoja, to innych. Skoro innych, to mają oni święte prawo ogrodzić swoją własność. Może to jest właśnie przyszłość? Każdy skrawek ziemi będzie czyjś. Będzie otoczony wysokim murem. Bo może właśnie właściciele nie robią tego na złość innym, tylko po to, żeby nikt nie przyszedł i nie narobił syfu. Bo później oni sami będą musieli to sprzątać. Bo nikt za nich tego nie zrobi, w końcu to ich, nie?

Ja też mam swój ogród i sprzątam w nim. I kawałek trawy, który oddziela mój płot od ulicy też sprzątam. Chociaż to nie ja tam śmiecę, tylko jacyś kretyni. Ale sprzątam, bo po pierwsze: nie lubię żyć w syfie, a po drugie: ten skrawek terenu w jakiś sposób świadczy o mnie. I jak tam ktoś wyrzuci puszczkę po piwie to inny przechodzień raczej nie będzie mi współczuł tylko skomentuje, że mam syf.

Tak samo Jura jest nasza. I tak samo mnie jest wstyd, kiedy czasem muszę oprowadzić bliższą lub dalszą rodzinę, znajomych, znajomych znajomych lub zupełnie obcych ludzi po naszych terenach. I choćbym nie wiem jak bardzo na głos psioczył na tych, którzy śmieci zostawiają, to ten wstyd nie maleje.

lmdl napisał(a):
Od sprzątania są rejonowe służby porzątkowe którym za to płacą.

Już widzę, jak lecą na wyścigi z workami w rękach sprzątać lasy i pola. A później na niebie pojawi się tęcza.

lmdl napisał(a):
My musielibyśmy chodzić chyba cały tydzień żeby to wszystko posprzątać.

Muehehehehe. I miesiąc by nam nie starczył, że o roku nie wspomnę. Z jednej strony strasznie zabawne zdanie, a z drugiej - wystawiasz sobie nim bardzo złą opinię. Bo, zakładając na chwilę, że naprawdę to byłoby do zrobienia w tydzień, to, do jasnej cholery, szkoda Ci?!? 7 dni by Ci było szkoda, żeby poprawić trochę świat na lepsze?

lmdl napisał(a):
A po drugie to większość śmieci na jurze to rzeczy których się nie wyrzuca w mieście bo "nie wypada", np. wersalki. Jak byś chciał to sprzątnąć?

Bo ja wiem, zagiąłeś mnie. Rzeczywiście, po lasach wręcz roi się od tapczanów i wersalek, niedługo zamiast jeździć do sklepów IKEA będę szukał po zagajnikach, zawsze się coś dobierze. Jak je sprzątnąć? Naprawdę nie wiem. Może trzeba zamówić wielkiego żurawia, takiego, który układa betonowe przęsła mostów? A może wojskowy helikopter? Tresowanego słonia? Stado psów husky? Zaprząc konie pociągowe? Himalajskie jaki? Murzyńskich niewolników? Ciężka sprawa, idę sobie siąść i popłakać, może same się sprzątną.

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 17 wrz 2006, 16:55 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9167
Lokalizacja: Włodowice
Spory post, sporo zebranych śmieci, ale to tylko kropla.
Te akcje nie będą miały sensu aż społeczeństwo nie zrozumie że śmiecenie nie jest "jazzy" czy jak się teraz mówi - sprzątniesz, a za dwa tygodnie będzie to samo.
Przerabiałem to już wielokrotnie, ostatnio w środę wieczorem kiedy przeszedłem trasę wycieczki jednocześnie sprzątając większość śmieci, a prowadząc grupę w piątek po południu pewne fragmenty były ponownie zaśmiecone (okolice G. Zborów). W czasie wycinek w Rzędkach i Mirowie też sporo terenu dogłębnie uprzątnęliśmy, a sam widzisz ile sami zebraliście.

Natomiast chętnie się piszę na coś takiego późną jesienią (np. listopad) - przyjemne z pożytecznym czyli spotkanie forumowiczów połączone ze sprzątaniem jakiegoś odcinka szlaku, czy też grupy skalnej

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 17 wrz 2006, 18:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 sie 2006, 11:53
Posty: 168
Lokalizacja: Z-cie
v3rt kłucić się z tobą nie będę bo w dużej mierze masz rację. Ale:
Nie lubię takich "komercyjnych" inicjatyw :) jeśli ktoś chce coś posprzątać to może to zrobić równie dobrze w każdy inny dzień. Ludzie na własnych terenach sprzątają w sobotę, albo niedzielę, albo w każdy dzień tygodnia - nie jak wypadnie raz do roku sprzątanie świata. W taki dzień czasami więcej w lasach zaśmiecą niż posprzątają. My możemy dbać o nasze rejony na codzień - kiedy z nich kożystamy. Żeby nasza ziemia była zupełnie czysta to trzebaby zmienić mentalność i sposób myślenia wielu ludzi - co nie jest chyba do wykonania. Szkoda tylko, że faktycznie twój temat spotkał się z tak małym odzewem ze strony forumowiczów.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2006, 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
Michał napisał(a):
Spory post, sporo zebranych śmieci, ale to tylko kropla.
Te akcje nie będą miały sensu aż społeczeństwo nie zrozumie że śmiecenie nie jest "jazzy" czy jak się teraz mówi - sprzątniesz, a za dwa tygodnie będzie to samo.
Przerabiałem to już wielokrotnie, ostatnio w środę wieczorem kiedy przeszedłem trasę wycieczki jednocześnie sprzątając większość śmieci, a prowadząc grupę w piątek po południu pewne fragmenty były ponownie zaśmiecone (okolice G. Zborów). W czasie wycinek w Rzędkach i Mirowie też sporo terenu dogłębnie uprzątnęliśmy, a sam widzisz ile sami zebraliście.

Natomiast chętnie się piszę na coś takiego późną jesienią (np. listopad) - przyjemne z pożytecznym czyli spotkanie forumowiczów połączone ze sprzątaniem jakiegoś odcinka szlaku, czy też grupy skalnej


Zgadzam się, że to kropla w morzu. Nie zgodzę się jednak, że to nie ma sensu. Znaczy się, ja dobrze rozumiem o co Ci chodzi i podzielam Twoje zdanie - nie łudzę się, że za tydzień, czy nawet za kilka dni Rzędki będą tak samo czyste. Ale jednak ja się lepiej czuję, że te 500 litrów śmieci nie leży już po lesie.

Zresztą, Michał, mnie chodzi o coś innego. Sam świetnie wiesz, że trzeba działać - i to robisz. Tutaj przecież wcale nie chodzi o te śmieci, tylko o to, żeby coś zacząć robić. A odzew sam widzisz.

Odnośnie takiego wypadu to ja zawsze chętny, ale to trza będzie wcześniej uzgodnić, bo czas mnie goni tak samo jak każdego i mam go po prostu mało. Ale na pewno damy radę. Inna sprawa, czego możemy się później spodziewać? Pojdziesz Ty, ja, Alferek, Riemmann, skuter, Darol i pewnie jeszcze kilku, których zapomniałem wymienić. A kto z młodszych? Kto później w szkołach rzuci hasło, że jest grupa ludzi, którym zależy?

lmdl napisał(a):
Nie lubię takich "komercyjnych" inicjatyw :) jeśli ktoś chce coś posprzątać to może to zrobić równie dobrze w każdy inny dzień. Ludzie na własnych terenach sprzątają w sobotę, albo niedzielę, albo w każdy dzień tygodnia - nie jak wypadnie raz do roku sprzątanie świata. W taki dzień czasami więcej w lasach zaśmiecą niż posprzątają. My możemy dbać o nasze rejony na codzień - kiedy z nich kożystamy. Żeby nasza ziemia była zupełnie czysta to trzebaby zmienić mentalność i sposób myślenia wielu ludzi - co nie jest chyba do wykonania. Szkoda tylko, że faktycznie twój temat spotkał się z tak małym odzewem ze strony forumowiczów.

Miło, że się po części zgadzamy. Ale gdzie tu komercja? Rzuciłem taki temat już w lipcu - odzew był taki sam, czyli praktycznie zerowy, nic z tego nie wyszło. OK - wakacje, ludzie w rozjazdach. Teraz jest piękny wrzesień, ładny weekend, można coś było zrobić. Że wypadła taka akcja - tym lepiej. Chcesz powiedzieć, że gdyby to było w innym terminie, to byś poszedł? Nie ma problemu, w tygodniu albo w przyszły weekend zapewne będę znowu gdzieś na szlaku, będziesz miał okazję. Zero komercji.

Zupełnie nie rozumiem fragmentu o tym, że ludzie sprzątają na własnych terenach w sobotę albo w niedzielę. Że niby właściciele? Przejedź się nad staw w Rudnikach i rozejrzyj się po lesie - wszystko prywatne, a wygląda jak wysypisko.

Odnośnie sensu samego sprzątania, to już to wyjaśniłem powyżej.

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 17 wrz 2006, 19:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 sie 2006, 11:53
Posty: 168
Lokalizacja: Z-cie
Odnośnie tego, czego nie rozumiesz, to sprzątanie świata moim przynajmniej zdaniem to taki dziwny dzień, który jest tylko pretekstem, aby robić wszystko inne a nie sprzątać (mówię teraz szczególnie o szkolnych grupach zorganizowanych - bo to w większości przypadków ich się spotyka w lasach w ten dzień). Ci, którzy faktycznie idą w taki dzień sprzątać, nie są zauważeni. Dlatego takie inicjatywy sprzątania naszych rejonów, powinny być robione częściej i w wąskich grupach ludzi zainteresowanych tym tematem. Tylko takie osoby idąc do lasu zrobią więcej dobrego niż złego. Nie potrzebny tutaj dzień ziemi czy sprzątanie świata, każdy dzień jest dobry. Wystarczy odrobina dobrych chęci i troszkę czasu.


Gora
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Sprzątanie
PostNapisane: 24 wrz 2006, 08:53 

Dołączył(a): 11 lut 2005, 21:40
Posty: 307
Lokalizacja: Za-cie
Niestety nie udało mi się pojechać i sprzątnąć Birowa. Inne bardziej pilne sprawy zmieniły moje plany. Myślę,że nie trzeba trzymać się tego jednego terminu i akcji i można to zrobić w każdym momencie.
Powtarza się jednak sytuacja z lat poprzednich. Worki z pozbieranymi śmieciami zalegają na szlakach i czekają ,aż wiatr na powrót rozwieje je po lesie.
Tragicznie jest w Olsztynie przy zejściu z zamku na leśny parking. Psy rozszarpały worki i kupa plastiku leży wprost na ścieżce. W Mirowie również.


Gora
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Sprzątanie
PostNapisane: 24 wrz 2006, 14:34 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9167
Lokalizacja: Włodowice
skuter napisał(a):
... Powtarza się jednak sytuacja z lat poprzednich. Worki z pozbieranymi śmieciami zalegają na szlakach i czekają ,aż wiatr na powrót rozwieje je po lesie.
Tragicznie jest w Olsztynie przy zejściu z zamku na leśny parking. Psy rozszarpały worki i kupa plastiku leży wprost na ścieżce. W Mirowie również.


I to jest sytuacja o której już wcześniej pisałem i jeden z powodów które powodują iż nie jestem zbytnim entuzjastą takich akcji...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
 Tytuł: Re: Sprzątanie
PostNapisane: 25 wrz 2006, 11:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2006, 19:56
Posty: 430
Lokalizacja: Zawiercie
Michał napisał(a):
skuter napisał(a):
... Powtarza się jednak sytuacja z lat poprzednich. Worki z pozbieranymi śmieciami zalegają na szlakach i czekają ,aż wiatr na powrót rozwieje je po lesie.
Tragicznie jest w Olsztynie przy zejściu z zamku na leśny parking. Psy rozszarpały worki i kupa plastiku leży wprost na ścieżce. W Mirowie również.


I to jest sytuacja o której już wcześniej pisałem i jeden z powodów które powodują iż nie jestem zbytnim entuzjastą takich akcji...


Ten sam problem dostrzegł jeden z kumpli, z którymi sprzątałem Rzędki. Organizacja to organizacja - jeśli ktoś już zaczyna sprzątać, to powinien się zatroszczyć o to, żeby śmieci trafiły na wysypisko, a nie na powrót do lasu. Tak, zdaję sobie sprawę, że przedstawiona przez Was sytuacja jest prawdziwa - sam widziałem worki.

Ale drogi Michale, jeśli nie to - to co?

Przecież każdy problem da się rozwiązać. W Rzędkach, na szczęście, 100m dalej po drugiej stronie drogi stał kontener, więc nie było problemu. Gdyby go tam nie było, to mógłbym te śmieci w bagażniku dowieźć nawet do Zawiercia, nie ma problemu. A gdyby idea powszechnego sprzątania stała się faktem, to też się da rozwiązać - podstawię samochód z dużą przyczepą w dowolne miejsce. Zresztą, jakby było nas więcej, to byśmy na głowie stanęli, a coś by się ruszyło w urzędach w tej sprawie.

Bo jeśli nie my, to kto?

_________________
v3rt.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Teraz jest 05 maja 2024, 18:43


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL