Dzięki za te relacje,dużo w nich wody jurajskiej co lubię.Dzieki tym relacjom widzę Jurę i trochę Wam zazdroszczę.Dopiero dzisiaj udało mnie się wszystkie cztery na spokojnie przeczytać i skrupulatnie na zdjęcia popatrzeć
Wszystko mocno kwitnęło,jest nawet zdjęcie zakwitłej poziomki
,ciekawi mnie tylko jaki wpływ miały ostatnie mrozy na tak rozbudzoną naturę.
Nawet tutaj było trochę poranków z ujemną temperaturą.
Cieszy mnie fakt że Zamek remont przeżył niezmieniony,raczej subtelnie muśnięty na zewnątrz,a Twoje zdjęcia tylko zachęcają do zwiedzania baszty.Jest mozliwość zwiedzania z przewodnikiem,jakiś harmonogram godzinowy itp.
Pod koniec tygodnia jadę do domu więc będzie okazja zaliczyć basztę i trochę Jury.