Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=9&t=6979
Strona 1 z 1

Autor:  Michał [ 12 gru 2017, 19:49 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Zimowe okienko w grudniu ;) którego śnieżny początek dość szybko w późnojesienną aurę się przemienił. Planowałem wstępnie w niedzielę gdzieś dalej ruszyć, ale niespodzianka, w nocy spadło trochę białego (w grudniu? no kto to widział), wiało dość mocno z południa i po prostu nie chciało mi się z domu ruszyć. A szkoda bo pogoda całkiem całkiem - czasem lenia zwalczyć najtrudniej, ale jak już się za próg wyjdzie jest OK. I mimo że każdy metr przebytej trasy znany na wylot to ruszyć nawet na te skromne trzy godziny było warto.

Dystans 37km, czas 3h
Trasa: Włodowice - Biała Góra - Mirów - Wielka Góra - Ogorzelnik - Ostrowy - Bliżyce - Kostkowice - Kroczyce - Morsko Zaborze - Włodowice

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_10122017.php

Obrazek
Mapa wycieczki wygenerowana na GPSies.com

Obrazek
Widok na zamek Mirów i południowe zbocza Grzędy Mirowskiej z małej ambony na kocie 385.

Obrazek
Droga na południowy-wschód wiedzie z widokiem na pasmo Skałek Kroczyckich

Obrazek
Ruiny "Aten Olkuskich", czyli włodowicki pałac.

Autor:  Kill [ 12 gru 2017, 20:03 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Szkoda że nie napisałeś wcześniej bo też podobny wyjazd zaliczyłem...

Autor:  Marianowski [ 12 gru 2017, 20:11 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Trzy super spędzone godziny.
Michał napisał(a):
Widok na zamek Mirów i południowe zbocza Grzędy Mirowskiej z małej ambony na kocie 385.

Może takie ambonki byłyby jakimś sposobem tam gdzie pola stają się lasami :?: ,tak tylko głośno myślę :roll:

Autor:  Michał [ 13 gru 2017, 17:04 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

@Kill - nie mogłem się wybrać, po śladach widać że rowerzyści się po okolicy kręcili.

@Marianowski - zazwyczaj na takich zwyżkach/ambonach jest ławeczka, a tu nic tylko duży, jak na takie konstrukcie, podest jakieś 2,5-3m nad ziemią.

Autor:  Marianowski [ 13 gru 2017, 22:02 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Michał napisał(a):
zazwyczaj na takich zwyżkach/ambonach jest ławeczka, a tu nic tylko duży, jak na takie konstrukcie, podest jakieś 2,5-3m nad ziemią.

"Ambona bardziej na mini wieżę widokową wygląda a posadowiono ją zaraz ponad regularną okrągłą dziurą w ziemi. Wg WIG-ówek w tym miejscu nie było budynku, zresztą na studnię lokalizacja zbyt dziwaczna, wszak to szczyt górki (widok 3d/LIDAR na mapach NID, ambona jest w centrum kadru gdzie krzyżyk). Na nawet mały wapiennik dziura za mała, może pozostałość jakiś pozycji bojowych?"
Dziwna i ciekawa ta"ambonka",szkoda że w relacji z której pochodzi cytat brakło fotki,tym bardziej że Ty lubisz pokazywać ciekawostki które inni zwyczajnie pomijają,już kiedyś wspominałem że to jeden z ważniejszych powodów dlaczego lubię bardzo Twoje właśnie fotorelacje,nie ważne czy z długich czy krótkich tripów.
Nie raz mogłem się przekonać jak takie niewielkie"wieżyczki"budowane w celach łowieckich potrafią miło zaskoczyć absolutnie inną perspektywą,wystarczy właśnie te kilka metrów.W dolinie Warty,między Korwinowem a Porajem doceniłem kilka razy ich zalety gdy z każdym krokiem w górę "wyskakiwało" coraz więcej hałd czy północno zachodnich rejonów Jury z ponad brzozowego lasu na pierwszym planie.
Stąd,takie moje może trochę dziwne przemyślenie w poscie powyżej.

Autor:  Tom [ 14 gru 2017, 00:23 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

prawdopodobnie to o tym kopcu pisze Tomasz Baryła (udzielał się na forum) w pierwszym tomie "Historii lokalnych na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej" (tom I Mirów i Łutowiec): miała tam być jakaś specjalna ambona właścicieli folwarku/dworu w Kotowicach albo Gorzelni

Autor:  Michał [ 14 gru 2017, 09:54 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Fotka ambony:

Załączniki:
R0009420.jpg
R0009420.jpg [ 162.34 KiB | Przeglądane 21332 razy ]

Autor:  Marianowski [ 14 gru 2017, 20:45 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Patrząc na zdjęcie wydaje się że od "zawsze" tak się prezentowała.
Dzięki :)

Autor:  Mirów Polska [ 24 wrz 2018, 20:18 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Panowie, to, co widać na zdjęciu nie jest amboną myśliwską na Kopcu, to jest taras z przeznaczeniem do obserwacji astronomicznych, przyrodniczych - relaksacynjych calonocnych itp. Podest duży, by się położyć. Ale można też siedzieć gdy się ma ze sobą krzesło:). Tylko trzeba uważać na mrówki, bo wchodzą na samą górę. Wykonawcą tego koślawego dzieła jestem ja wraz z moim ojcem, który jednak nie przyznaje się do tego, ze względu na to, że mu wstyd, bo koślawo wyszło :-))).
Drabina jest solidna, ale za każdym razem gdy ktoś by chciał wejść na taras - sprawdźcie stan desek. Przez krótki czas była tam zalaminowana kartka doczepiona przeze mnie, z opisem co to jest i do czego służy, ale ktoś zerwał.

Samo wzniesienie ma lokalną nazwę Kopiec i na tej m. in. podstawie podejrzewam, że jest sztucznie usypane, na wzniesieniu naturalnym. Wszystkie otwory na tym Kopcu i w jego rejonie wykonali poszukiwacze skarbów. Dzięki temu wiem, że przynajmniej "na czubku" pod trawą jest sporo drobnych kamieni. Ale są też ciekawostki, o których napisałem w tej książce wiejskiej "Tom I" -czyli małe odłamki czegoś co przypomina mi wyglądem odłamki glinianych naczyń.

Nazwa Kopiec obowiązuje "od zawsze" czyli w mojej rodzinie odkąd zapamiętano-zapisano - sprzed I wojny światowej na pewno. Nie było na nim żadnych umocnień wojennych - nic mi nie przekazano o takich.

W książce na podstawie ustnej relacji jednej pani z Mirowa zaznaczyłem - tak jak przechowano w pamięci w jej rodzinie - że samo powstanie Kopca ma związek z dawnymi właścicielami Gorzelni. Ale tylko Kopca. Nic o tym, że właściciele Gorzelni stawiali tam "ambonę" w książce nie ma.

Ambonę myśliwską odkrytą-wersja bez dachu kilka lat temu na Kopcu postawił znany mi myśliwy - postawił też kilka innych - na innych okolicznych działkach, tzn. jego kółko łowieckie stawiało. Ja też z nich korzystałem, ale nie do polowań, tylko nocnych obserwacji :). Tak mi się to spodobało, że gdy myśliwi zdemontowali ambony (żadne zwierzę nie chciało tam się dać zabić :), to machnąłem z moim ojcem (wiadomo - nie przyzna się :) ten koślawy tarasik. Od razu wyjaśniam,że wszystko dzieje się za zgodą właściciela Kopca :).

Autor:  Marianowski [ 25 wrz 2018, 21:20 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Mirów Polska napisał(a):
Panowie, to, co widać na zdjęciu nie jest amboną myśliwską na Kopcu, to jest taras z przeznaczeniem do obserwacji astronomicznych, przyrodniczych - relaksacynjych calonocnych itp. Podest duży, by się położyć. Ale można też siedzieć gdy się ma ze sobą krzesło:).

:) I kto by pomyślał.Ludzie dla astro obserwacji budują różnego rodzaju astrobudki przydomowe,podesty czy platformy z drewna aby np.zimą odizolować sprzęt i stopy od śniegu itp.ale chyba nigdy nikt kogo znam nie postawił tak wysokiego drewnianego obserwatorium.
Z lornetką uwielbiam spędzać noc w leżaku,łatwy jest wtedy i komfortowy dostęp do fragmentów nieba bliżej zenitu,choć doskwiera wtedy wilgoć,Ty pewnie te jedenaście strzebli nad gruntem masz z tym mniejszy problem i do horyzontu łatwiej.
Pozdrawiam i dzięki za wyczerpujące choć przyznaje że dość pozytywnie zaskakujące wyjaśnienie.

Autor:  Maćko [ 26 wrz 2018, 20:20 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Extra! Bardzo pozytywne! (sorry za spam) ; )

Autor:  Michał [ 27 wrz 2018, 09:47 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

I się tajemnica wyjaśniła :D

Autor:  Mirów Polska [ 28 wrz 2018, 19:46 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Jeszcze z ciekawostek - Ostrowy, tylko nieco dalej na wschód niż biegła zaznaczona trasa wycieczki, to miejsce zastrzelenia sołtysa Antolki Jana Łomiecia w sylwestrowy wieczór 1943 roku przez Polaków.

Autor:  Puchowy [ 30 wrz 2018, 11:50 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Cytuj:
Ale są też ciekawostki, o których napisałem w tej książce wiejskiej "Tom I" -czyli małe odłamki czegoś co przypomina mi wyglądem odłamki glinianych naczyń.

Można więcej? Napisał Pan książkę o Jurze?

Autor:  Mirów Polska [ 30 wrz 2018, 21:45 ]
Tytuł:  Na Ostrowy nad Ogorzelnikiem

Te małe odłamki mają wielkość paznokci :), to jest raczej amatorska lokalna ciekawostka. Pochodzenie Kopca nie jest znane (jak pisałem, na czubku ma to, co zwykłe małe kopce graniczne z ubiegłych wieków - usypany z drobnych kamieni - nie żadna kamionka do łamania kamienia. Jakie jest jego pochodzenie nie wiem, możliwe że się już tego nie da dowiedzieć. Przychodzi mi do głowy, że są jeszcze akta spadkowe po ostatniej dziedziczce (uznawanej za taką) Zuzannie Męcińskiej - są w AP w Katowicach, ale jeszcze ich nie widziałem, może tam jest jakaś podpowiedź, a może i nie.
Resztę napisałem na pw.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/