Wiosenny przegląd lasów i górekWiosną lubię zajrzeć w okolice dobrze znane,miejsca które z różnych powodów nie odwiedzałem spory kawałek czasu.Do takiego spaceru pcha mnie ciekawość jak dziś wyglądają,co się zmieniło itd.,a przede wszystkim budząca się dożycia natura.
Tym razem zacząłem z Poczesnej by dalej lasami warcianej doliny przez Sokole G. zakończyć wycieczkę w Olsztynie.Teren poprzecinany strumykami,spotkać tam można całosezonowe spore oczka wodne,sztuczne zalewy bezodpływowe (dawne wyrobiska) jak i sezonowe kałuże które zawsze stwarzały doskonałe warunki do bytowania i rozwoju wszelkiej fauny związanej z takim środowiskiem.
Tegoroczny kwiecień jednak jest inny,jak inny i jakie różnice zauważyłem możecie zobaczyć na obrazkach zamieszczonych poniżej.
Najpierw ciekawość zawiodła mnie w okolice młyna w Poczesnej,pierwotnie jak widać zbudowanego z jurajskiego budulca,później nadbudowanego pewnie miejscową cegłą.
Załącznik:
1.JPG [ 126.61 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Teren wokół młyna zyskał estetycznie,teraźniejszy gospodarz uporządkował go,jak i sam brzeg rzeki.Również wszelkie elementy napędu wodnego znalazły się na brzegu po wydobyciu z koryta rzeki, złożone w jednym miejscu niczym muzealne eksponaty,szkoda gdyby skończyły na złomie,są piękne na swój sposób.
Załącznik:
3.JPG [ 140.17 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Załącznik:
4.JPG [ 159.13 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Idąc dalej na wschód mijamy zalane wodą dawne niewielkie piaskownie,są trzy stawy,dziś raczej płytkie ale wodę "trzymają" cały rok.W miejscach tych spodziewałem się pewnego kontaktu z płazami i ptactwem wodnym.Niestety,chyba i płazy i ptaki odleciały i jeszcze nie wróciły,jestem fanem ciszy ale nie aż takiej
Załącznik:
5.JPG [ 85.34 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Największy z wszystkich staw nazywany Samul,latem w ciepłe dni oblegany.
Załącznik:
6.JPG [ 101.06 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Wchodząc do lasu cisza wypełnia się ptasim śpiewem,jest o wiele przyjemniej.Docieram do strumyka dość suchą okolicą jak na tą porę roku.Strumyk w dobrej kondycji jak zawsze.
Załącznik:
9.JPG [ 166.1 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Jako nowość odkrywam spiętrzenie tegoż strumienia,stworzone jako miejsce poboru wody w przypadku pożaru lasu.Powstało niewielkie ale głębokie podłużne jeziorko.
Załącznik:
8.JPG [ 112.93 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Ten strumień zawsze dość wartki jak i jeszcze dwa inne na północ stąd zawsze toczą wodę w różnych ilościach w zależności od pory roku jak i warunków pogodowych,ale inne które wiosną lat poprzednich nieraz pełne były wody teraz wyglądają tak:
Załącznik:
10.JPG [ 166.65 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Kierując się na Dębowiec spotykam po drodze trzmiele,różne muchówki,są i motyle ale żaby oraz zaskrońce czy żmije nieobecne,a nie trudno o nie tutaj.
Mniejsza południowa hałda dawnej kopalni Dębowiec
Załącznik:
11.JPG [ 149.94 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Pozostałości kopalnianych instalacji
Załącznik:
12.JPG [ 153.46 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Zabytkowe już dziś zabudowania kopalni.
Załącznik:
13.JPG [ 121.22 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Do miejsca gdzie kiedyś istniała kopalnia z daleka bez problemu dotrze się podążając w kierunku hałasu.Hałas zapewne generują kompresory sprężające powietrze służące jako napęd dla maszyn produkcyjnych.Za ogrodzeniem jest skład drewna,krzątają się ludzie,tuż obok bramy wjazdowej na jednym z budynków widnieje łatwo dostrzegalne dzięki rozmiarom logo firmy Coneco.
Moim celem w tym rejonie była większa hałda,widać ją z każdego jurajskiego pagórka w okolicy.
U podnóża tak się prezentuje,wysoka nie jest,ale dość rozłożysta bo sypana chyba była z ruchomego wyciągu który tworząc ją zmieniał cyklicznie swe położenie.Mimo że nie wysoka wejście łatwiutkie nie jest,tyle lat a ciągle jest mało stabilna na powierzchni,grunt pod nogami mięciutki,osuwa się.
Załącznik:
14.JPG [ 181.74 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Wlazłem tam aby przekonać się jak teraz tam widać pobliską Jurę,ale niestety nie warto.Kilkanaście lat temu szkiełkiem 70mm można było się wstrzelić między gałęzie i mieć fotkę olsztyńskiego zamku z innej ciekawej perspektywy.Dziś jest za gęsto.Mniejsza o jakość zdjęcia ale tak jest teraz
Załącznik:
16.JPG [ 145.43 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
Po zejściu podnóżem hałdy podążam terenem gdzie o życie nie trudno,płazów i gadów i tu brak.Słychać koguta bażanta,teren porastają wysokie świerki,jest też sporo świerkowych samosiejek,strumyk o rudowym zafarbie i sucho jak na tę porę,powinienem wyjść stamtąd uszorgany,a buty nadal czyste
Załącznik:
17.JPG [ 147.03 KiB | Przeglądane 14467 razy ]
cdn.